Powered By Blogger

sobota, 22 czerwca 2019

"Jaga" - Katarzyna Berenika Miszczuk


Tytuł: „Jaga” 
Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk 
Wydawnictwo: W.A.B. 
Ilość stron: 352 
Ocena: 10/10
 Opis 
Pewna młoda szeptucha zupełnie inaczej wyobrażała sobie objęcie swojej pierwszej praktyki. Wiedziała, że w chatce babci Radomiły, poprzedniej bielińskiej szeptuchy, na próżno oczekiwać bieżącej wody, a za potrzebą trzeba będzie biegać do wychodka, ale... Nie spodziewała się, że na miejscu zastanie doszczętnie splądrowany dom. Co tam dom! Kredens! Kredens pełen maści, kremów, ziół i nalewek! 
Chociaż z drugiej strony nie można powiedzieć, by bielinianie specjalnie palili się do odwiedzin u następczyni Baby Radomiły. Kredens spokojnie mógłby sobie stać pusty. Tyle że brak klientów to brak pieniędzy. A na ich nadmiar Jaga niestety nigdy nie mogła narzekać. 
Gdyby to były jej jedyne problemy, poradziłaby sobie z nimi śpiewająco. Bogowie jedni wiedzą, jaki charakterek kryje się w niepozornym ciele. Na miejscowych starczyłby jeden, góra dwa uroczki. Gorzej, że świętokrzyskie miasteczko wyjątkowo upodobały sobie wszelkiej maści demony i krwiożercze upiry... 
Szeptucha w walce z nimi może liczyć tylko na siebie – bo przecież nie na wyjątkowo mało rozgarniętego Mszczuja, miejscowego żercę. Ach, byłaby zapomniała. Swoje usługi ofiarował jej też pewien wyjątkowo ognisty bóg. 
/opis pochodzi od wydawcy/
Moja opinia 
Seria „Kwiat paproci” to było moje pierwsze zetknięcie się z książkami, które swoją fabułę opierają na mitologii słowiańskiej. Pierwsze i niezwykle udane! Pochłonęłam trzy pierwsze tomy w zaskakującym tempie i z utęsknieniem czekałam na „Przesilenie”. Było mi niezmiernie smutno żegnać się z bohaterami serii, ale widać nie tylko mi brakowało ich obecności. Sama autorka zapragnęła wrócić do Bielin i ich niesamowitego klimatu, wykorzystując do tego mentorkę Gosławy, szeptuchę Jarogniewę. Czy preguel w wykonaniu Katarzyny Bereniki Miszczuk się udał? 

Moim zdaniem zdecydowanie TAK! Baba Jaga była najlepszą postacią drugoplanową z serii i z niecierpliwością czekałam na książkę poświęconą jej przygodom, o których czasami wspominała Gośce. W końcu się doczekałam. 


Jarogniewa przekazała posadę szeptuchy Gosławie, a sama udała się na wakacje życia. Książka rozpoczyna się w momencie, gdy Baba Jaga wraca do Bielin. Choć się do tego nie przyzna, stęskniła się za młodą szeptuchą. Panujący nastrój radości po długiej rozłące, sprzyja refleksjom i wspomnieniom minionych wydarzeń.

I tak oto Jarogniewa opowiada nam jak trudno było poradzić sobie z objęciem posady szeptuchy po swojej babci, gdy mieszkańcy wsi byli do niej wrogo nastawieni. Jedyną przychylną jej osobą jest nieco nierozgarnięty Mszczuj - miejscowy żerca i szeptucha z sąsiedniej wsi. Jednak wrodzony upór i zaradność Jagi nie pozwalają jej się poddać i wyjechać z podkulonym ogonem. Młoda szeptucha ma po swojej stronie boga ognia, choć jeszcze nie wie czy z tego faktu powinna się cieszyć czy jednak przeklinać. Swarożyc znany jest ze swojej przebiegłości, a każda przysługa ma swoją cenę. 

Jarogniewa jest zupełnie inna niż Gosława Brzózka. O wiele lepiej czytało mi się o jej przygodach, bo nie była taka infantylna i przewrażliwiona na swoim punkcie. Umiała się zabawić i zdawała sobie sprawę ze swoich słabości, więc nie zamęczała się później wyrzutami sumienia. Czasem miała poczucie, że podejmuje zbyt pochopnie swoje decyzje, ale chwile refleksji pozwalały jej wyciągnąć ze swojego zachowania naukę na przyszłość. Mimo, że jest to postać z charakterem, czasem dość trudnym, to nie sposób jej nie lubić.

Powieść, choć jest świetna, pozostawia we mnie lekki niedosyt. Jaga przedstawiła nam tylko kilka pierwszych miesięcy ze swojego pobytu w Bielinach i rodzącej się relacji między nią a Mszczujem i Swraożycem. Nie wszystkie sekrety, które chciałabym znać zostały zdradzone, dlatego liczę, że to nie jest jedyny wieczór Jarogniewy i Gosi, gdy tajemnice ujrzały światło dzienne. 

„Jaga” jest świetną powieścią zachowującą klimat z poprzednich części „Kwiatu paproci”. Mamy tutaj wszystkie elementy, za które czytelnicy pokochali tę serię. Mnóstwo potworów i upirów, które sieją zgrozę i zagrażają życiu mieszkańców Bielin; świetnie wykreowane postacie; klimat małej wsi, gdzie ludzie wiedzą o sobie wszystko, a plotka roznosi się lotem błyskawicy; bogów, którzy bardzo ochoczo wtrącają się w losy ludzi. A wszystko to napisane lekkim piórem i okraszone śmiesznymi sytuacjami oraz świetnymi dialogami. 
 Powieść z całego serca polecam fanom serii, uważam, że się nie zawiedziecie. A wszystkich, którzy jeszcze nie poznali losów Gosi i Mieszka odsyłam do poprzednich tomów. Bo może i da się czytać „Jagę” bez znajomości poprzednich części, ale autorka w wielu miejscach ‘puszcza oko’ do czytelników znających całą serię, i o wiele więcej radości przynosi czytelnikowi ta powieść, gdy trzymamy się chronologii wydania poszczególnych części.

11 komentarzy:

  1. Twórczości tej autorki jeszcze przede mną. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekam tylko na przypływ gotówki i muszę zaopatrzyć się w ten egzemplarz. Tak jak Ty bardzo polubiłam Jagę więc tym bardziej jestem ciekawa jej przygód gdy była młoda. Coś czuję, że dużo się tam dzieje ;) Bardzo podobała mi się Twoja recenzja :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawie się zapowiada, jak mi wpadnie gdzieś w ręce, to przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam tylko Szeptuchę, ale kiedyś chce nadrobić tę serię :)
    Pozdrawiam, Pola
    www.czytamytu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak się ogarnę z zaległościami (chyba nigdy!) to już obiecałam, że sięgnę po tą serię. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Styl PAni Miszczuk nie jest dla mnie, tak więc podziękuję. Nie przemawiają do mnie również jej powieści ale wiem, że ludzie czytają i lubią :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki, ale o tej serii ogólnie słyszałam same dobre rzeczy i dlatego też mam ją w planach :) Ale raczej tych dalszych :)
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam tę książkę! :) Cieszę się, że i Tobie się podobała!

    OdpowiedzUsuń
  9. Autorkę kojarzę,ale dawno jej już nie czytałam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Słyszałam o tej pozycji, ale jak na razie za bardzo mnie do niej nie ciągnie...
    xoxo
    L. (https://slowotok-laury.blogspot.com)

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że tutaj jesteś!
Zostaw po sobie ślad, a na pewno Cię odwiedzę.
Podziel się swoją opinią :)