Powered By Blogger

sobota, 29 sierpnia 2020

"Z zimnym sercem" - Caz Frear

Tytuł: „Z zimnym sercem”
Autor: Caz Frear
Wydawnictwo: Czarna Owca
Ilość stron: 400
Ocena: 7/10




Opis 
Po krótkim epizodzie w biurze burmistrza Cat Kinsella, posterunkowa z wydziału dochodzeniowo-śledczego, wraca do londyńskiej Policji Metropolitalnej. Wraz z partnerem Luigim Parnellem prowadzi śledztwo w sprawie młodej Australijki zamordowanej po powrocie z firmowego przyjęcia.

Dochodzenie naprowadza ich na Josepha Maddena, właściciela kawiarni znajdującej się niedaleko komendy. Madden upiera się, że jest niewinny. Twierdzi, że gdy doszło do morderstwa, był z żoną, Rachel. W rozmowie z policją Rachel nie potwierdza jego alibi, zarzekając się, że była w domu sama.

Kiedy zespół gromadzi dowody przeciwko Josephowi, Cat ma za zadanie rozwikłać zagadkę małżeństwa Maddensów. Kinsella wie, że jedno z nich kłamie. Czy uda się jej odkryć prawdę? 
/opis pochodzi od wydawcy/
 
Moja opinia
W kolejnej książce z serii o Cat Kinselli, mamy ten sam schemat rozwiązywania śledztwa. Znów mnóstwo świadków, wiele teorii i nagłe zwroty akcji, które nie pozwalają nam szybko rozwiązać sprawy, a także utrudnianie pracy policji przez zatajanie prawdy przez osoby zamieszane w morderstwo. Jeśli nie przeszkadzało wam to w poprzednim tomie, czyli w „Słodkich kłamstwach”, to ta część również powinna wam się spodobać. W mojej ocenie sprawia to, że od książki nie idzie się oderwać, a lekkość pióra autorki wpływa na szybkość czytania.

sobota, 22 sierpnia 2020

"Miecz Lelka" Tom 2 serii "Strażnicy Starego Lasu" - Grzegorz Gajek

Tytuł: „Strażnicy Starego Lasu. Miecz Lelka”
Autor: Grzegorz Gajek
Wydawnictwo: Jaguar
Ilość stron: 293
Ocena: 7/10
 
Opis
Choć przeklęta mgła ustąpiła, misji Lelka i jego przyjaciół daleko jeszcze do końca. Zbliża się listopadowe święto Powłóki, czas, gdy granica pomiędzy światem żywych a światem umarłych staje się cienka, by nowe dusze mogły zająć miejsce starych. Tyle że coś zaburza zwyczajowy cykl. Leśne istoty zachowują się, jakby powoli traciły rozum.
Jakby tego było mało, w Starym Lesie wyrasta nowa potęga, tajemnicza istota zwana Królem Wierzb. Czy okaże się ona wrogiem, czy sprzymierzeńcem? I czy Lelkowi, Modraszce, Fafkelowi i Mojmirowi uda się wreszcie przywrócić równowagę w pradawnych kniejach?
/opis pochodzi od wydawcy/
 
Moja ocena
Druga część przygód naszej drużyny, jest równie niebezpieczna i trudna do zrealizowania. Grupie brakuje przewodnika, ale po rozczarowaniach z poprzednimi mędrcami, obawiają się oni zdrady. Zdając sobie sprawę, że przeciwnik jest od nich zdecydowanie potężniejszy, muszą podszkolić swoje umiejętności. Lelek razem z Fafkelem udają się do Zamrowego Kurhanu, by leszy nauczył się władać żelastwem. Tym samym strażnik lasu będzie musiał zmierzyć się ze swoimi przekonaniami, które go ukształtowały. Spotkanie z wojownikami będzie o tyle trudniejsze, że znajdzie się wśród swoich bliskich, których przed laty opuścił.
Modraszka w towarzystwie Mojmira wyrusza na poszukiwania wiedźmy Strychy, aby poznać zaklęcia pomocne w walce ze Żmijem. Nie wszystko jednak pójdzie zgodnie z planem. Szukanie sojuszników również nie będzie dla drużyny łatwym zadaniem, gdyż przebiegły Żmij potrafi skutecznie skłócić ludzi i leśne stworzenia, by napuszczać ich na siebie.

wtorek, 18 sierpnia 2020

"Strażnicy Starego Lasu. Tom 1. Biała Wieża" - Grzegorz Gajek

 Tytuł: „Strażnicy Starego Lasu. Biała Wieża”
Autor: Grzegorz Gajek
Wydawnictwo: Jaguar
Ilość stron: 352
Ocena: 7/10


O książce
Kiedy na Stary Las spada przeklęta mgła, pod wpływem której umierają rośliny, a zwierzęta zaczynają chorować, strażnicy kniei – leszy – obwiniają o to przybywających coraz liczniej ze wschodu ludzi. Jeden tylko Lelek, młody samotnik żyjący z dala od siedziby swojego plemienia, wierzy, że przyczyna kłopotów leży gdzie indziej, gdyż nadejście mgły poprzedził upadek siedmiu gwiazd. Młodzieniec postanawia je odnaleźć i zbadać.
W trakcie poszukiwań Lelek trafia do wielu fantastycznych miejsc: do Matecznika, na Pojezierze, gdzie trwa wojna między dwoma rywalizującymi rodami karłów, do pojawiąjącej się tylko raz w roku Białej Przystani, a wreszcie do tajemniczej Białej Wieży, która według podań stanowi serce Starego Lasu i łączy ziemię z niebem i światem podziemnym. Poznaje też nowych przyjaciół: nieustraszonego – choć maleńkiego – skrzata Fafkela, zadziornego młodego woja imieniem Mojmir oraz zielarkę i czarodziejkę zwaną Modraszką.
/opis pochodzi od wydawcy/


Moja ocena
Uwielbiam, gdy w książkach wykorzystywane są postacie pochodzące z mitologii słowiańskiej. I szalenie się cieszę, że coraz więcej polskich pisarzy wykorzystuje właśnie ten motyw. Dlatego moją uwagę zwróciła „Biała Wieża”, która jest pierwszym tomem serii o Strażnikach Starego Lasu i spędziłam z tą powieścią naprawdę miło czas.

piątek, 14 sierpnia 2020

"Sfora" - Przemysław Piotrowski

 Tytuł: „Sfora”
Autor: Przemysław Piotrowski
Wydawnictwo: Czarna Owca
Ilość stron: 536
Ocena: 10/10

 Opis
Zima. W lesie nieopodal Zielonej Góry odnaleziona zostaje ręka. Wstępne oględziny wskazują, że została ona… odgryziona przez człowieka.
Atmosfera niepokoju w mieście narasta. W mediach pojawiają się pogłoski o grasującym w okolicach wilkołaku. Niedługo potem śledczy trafiają na zmasakrowane zwłoki zaginionej niedawno zakonnicy – ofiara została zamordowana, a jej ciało rozszarpały wilki. Inspektor Romuald Czarnecki powołuje specjalną grupę dochodzeniowo-śledczą, w skład której wchodzą również Igor Brudny i Julia Zawadzka ze stołecznej policji. Talent i trudna przeszłość komisarza Brudnego po raz kolejny mogą okazać się nieocenione.
Mimo zdecydowanych działań śledztwo komplikuje się coraz bardziej. Brudny musi ustalić, czy sprawca ma jakiś związek z sierocińcem sióstr hieronimek, w którym sam się wychowywał. Łowy dopiero się zaczynają.
/opis pochodzi od wydawcy/

Moja opinia
Miałam wielkie oczekiwania względem tej książki i nie zawiodłam się. Przemysław Piotrowski znów funduje nam powieść, która wciąga i przeraża zarazem. Bałam się, że „Sfora” nie dorówna „Piętnu”, a okazało się, że kontynuacja jest jeszcze bardziej mroczna i szokująca. Choć książki można czytać niezależnie od siebie, ja jednak polecam sięgnąć po nie według kolejności wydania. Pozwoli to lepiej zrozumieć prowadzone śledztwo i łączące je wątki, a także bardziej zrozumieć bohaterów i dostrzec ich przemianę. Ale nie martwcie się. Zarówno „Piętno” jak i „Sfora” jest warta poświęconego im czasu i dla miłośników krwawych kryminałów z przemyślaną fabułą jest to pozycja obowiązkowa! 

Spokój po wydarzeniach z Zielonej Góry, gdy policja ścigała się z czasem by złapać seryjnego mordercę, nie trwa długo. W pobliskich lasach słychać wycie stada wilków, a zmasakrowane zwłoki zakonnicy budzą w społeczeństwie ogromny strach. Gdy ofiar pojawia się więcej, a na ich ciałach są ślady po ludzkich zębach, mieszkańcy zaczynają szeptać między sobą o wilkołaku, niektórzy twierdza nawet, że go widzieli. Ponieważ morderca atakuje osoby związane z instytucją Kościoła, Inspektor Czarnecki do swojego zespołu powołuje znów komisarza Brudnego. Choć z początku nic na to nie wskazuje, Igor czuje, że ta sprawa wiąże się z jego bolesnym dzieciństwem. To co odkryje okaże się jednak tylko górą lodową okrucieństwa, które rozgrywało się za murami ośrodka opiekuńczo-wychowawczego sióstr hieronimek. Ale jaki to ma związek z brutalnymi atakami i sforą wilków? Będzie musieli odkryć sami!

Jestem pełna podziwu, że autorowi udało się stworzyć tak
skomplikowaną, ale zarazem spójną fabułę. Znów będziemy zmuszeni odkrywać przerażające tajemnice siostry Gwidony, której grzechy nadal dręczą jej wychowanków.
 

Bardzo podobało mi się tempo akcji. Czuć tę narastającą presję i naciski na policjantów, by zakończyć całą sprawę oraz bezradność funkcjonariuszy i ich ogromne przemęczenie, które prowadzi do popełnianych błędów.
Opisy dokonywanych morderstw są tak przedstawione, że prawie fizycznie czujemy ból ofiar i cuchnący oddech sprawcy. Nasze nerwy są napięte do granic możliwości, gdy towarzyszymy bohaterom w czynnościach mających na celu schwytanie bestii, wędrując przez ciemny i gęsty las. 

Nasz główny bohater Igor Brudny, przeszedł lekką przemianę. I choć nadal jest to typ raczej zamknięty w sobie, to wydarzenia z poprzedniej części trochę złagodziły jego charakter. Tak jak w pierwszej części raczej byłam wobec niego nieufna, tak teraz jego troska o bliskich i pęknięcia w aspołecznej skorupie pozwoliły mi dojrzeć wrażliwego faceta.
Zakończenie funduje nam prawdziwy rollercoaster emocji i napięcia. 

„Sfora” zdecydowanie trzyma poziom, a pomysłem na fabułę chyba nawet przewyższa „Piętno”. Naprawdę bardzo dobry i mroczny kryminał, od którego nie sposób się oderwać. Mimo dość sporej objętości, książkę się wręcz pochłania!
Gorąco polecam! 

Za egzemplarz do recenzji bardzo dziękuję
Wydawnictwu Czarna Owca!