Powered By Blogger

piątek, 29 grudnia 2017

Kroniki Jaaru. Czarny amulet

Autor:Adam Faber
Wydawnictwo:Czwarta strona
Ilość stron: 465
Ocena: 6/10

Druga część przygód nastoletniej Kate, która całkiem niedawno dowiedziała się, że jest czarownicą.
Nastały wakacje. Kate, razem ze swoją przyjaciółką Mel, planuje spędzić czas pod namiotami. Nagle okazuje się, że jej ciotka ma inne plany na letnie tygodnie i zabiera dziewczynę do miasteczka Hagsborough, gdzie Kate będzie się uczyć latać na miotle, czarować i pozna inne wiedźmy i czarowników. Niezadowolenie nastolatki szybko zmienia się w niepokój, bo nowo poznane osoby, wydają jej się mocno podejrzane. Sama już nie wie komu może zaufać.
Jak na złość, okazuje się, że jej dawna miłość ze szkoły, Jonathan, również spędza wakacje w Hagsborough. Co go sprowadza do tego dziwnego miasteczka? Czy to nowych znajomych powinna się obawiać Kate? Czy Fion i ciocia Hillena są po jej stronie? I jaką moc ma czarny amulet, który w tajemnicy przed ciocią, nauczycielka Kate podarowała jej przed wyjazdem?


Duża czcionka sprawie, że książkę czyta się bardzo szybko.
Część pierwszą czytałam kilka miesięcy temu i zdążyłam zapomnieć niektóre fragmenty, a okazuje się, że mają one znaczenie, dla opisywanych w drugim tomie wydarzeń. Przez co czułam lekkie zdezorientowanie.
Jeśli ktoś, tak jak ja, oczekiwał że lepiej pozna krainę Jaaru, czeka go duże rozczarowanie. Cała akcja dzieje się w naszym wymiarze, a do magicznej krainy przenosimy się może dwa razy.
Kate to dziewczyna z kompleksami. Nie jest ona zadowolona ze swojego wyglądu i uważa się za brzydką. Z tego powodu też unika posiłków. Mamy tutaj typową nastolatkę, która nie akceptuje siebie. Nie wiem jednak, po co autor wplótł tą informację w powieść, bo temat nie jest rozwinięty, a jedno rzucone zdanie pocieszenia, nawet z ust swojej szkolnej miłości, jeszcze nie zmieni nastawienia i oceny swojej osoby. Ale domyślam się, że miał to być wstęp do uczucia jakie zrodzi się pomiędzy Kate, a Johnatanem.
A właśnie, Johnatan. Postać, która miała swój mały udział w „Księdze Luster”, staje się drugim głównym bohaterem w „Czarnym amulecie”. Jego historia ma znaczący wpływ na rozwój wydarzeń w powieści. Możemy teraz zrozumieć jego postawę z pierwszej części książki i wrogie nastawienie do Kate. Jak się okazuje, ma ono swoje wytłumaczenie, które bynajmniej nie jest uzależnione jego charakterem.
Na początku czytelnik zalewany jest mnóstwem informacji, które nie wiadomo jak uszeregować. Z czasem część zagadek się wyjaśnia. Jednak zakończenie książki nie przynosi odpowiedzi na wszystkie pytania, więc wnioskuję, że będzie trzeci tom serii. Zatem część pytań pozostaje nadal bez odpowiedzi.
Możliwe, że miałam za duże oczekiwania co do tego temu, bo podobał mi się znacznie mniej niż „Księga Luster”. O tomie pierwszym mówiłam, że jest niedopracowana, ale mam wrażenie, że w tej części również zabrakło spójności.
Mimo wszystko opowieść czytało się szybko i przyjemnie. Myślę, że dzieci w wieku szkolnym będą z tej książki zadowolone. Ja z pewnością sięgnę po kolejny tom, jeśli takowy się ukaże, bo w tej powieści nadal jest wielki potencjał i jestem ciekawa jak autor go wykorzysta.

Na szczególną uwagę zasługuje okładka książki, która urzekła mnie już w pierwszym tomie i bynajmniej nie zawiodła przy „Czarnym amulecie”. A za takie cuda odpowiedzialna jest Julia Boniecka, która na swoim profilu na Instagramie znana jest pod nickiem tojkoo