Powered By Blogger

piątek, 10 maja 2019

"Tożsamość zbrodni" - Damian Jackowiak

Tytuł: „Tożsamość zbrodni” 
Autor: Damian Jackowiak 
Wydawnictwo: Novae Res
 Ilość stron: 233 
Ocena: 6/10
 Opis 
Niektóre morderstwa sprawiają, że nawet policjant zmienia się nie do poznania.

W niewielkim mieście dochodzi do serii brutalnych zabójstw młodych kobiet. Detektyw Robert Juszcz i jego świeżo upieczony partner, Bartosz Parela, usiłują odkryć, co łączy wszystkie zbrodnie. Sprawca jest jednak profesjonalny i nieuchwytny, sprytnie zaciera wszelkie ślady i bawi się ze stróżami prawa. Gdy policjantom wydaje się, że trafili na właściwy trop, od razu okazuje się, że zabrnęli w ślepą uliczkę i muszą wrócić do punktu wyjścia. Cechą wspólną wszystkich morderstw jest obecność pentagramu i głębokie nacięcia na ciałach ofiar. W międzyczasie do miasteczka po długiej służbie wojskowej niespodziewanie wraca wieloletni przyjaciel Bartka – Michał Majer.

Wkrótce okaże się, kto tak naprawdę stoi po stronie prawa, a kto wciela się w rolę skutecznego zabójcy, którego mianowano Krawcem z Klicji. 
/Powyższy opis pochodzi od wydawcy./
Moja opinia 
Małe spokojne miasteczko, które pogrąża się w strachu, gdy na jaw wychodzą brutalne morderstwa młodych dziewczyn. Morderca jest zuchwały i bawi się z policją będąc zawsze kilka kroków przed nimi. Śledztwo prowadzi dwóch detektywów, którzy od niedawna pracują razem, jednak doskonale się dogadują. Bartek i Robert zrobią wszystko by doprowadzić sprawę do końca, nawet działając wbrew poleceniom swojego przełożonego. A prowadzone przez nich śledztwo jest znacznie trudniejsze do rozwiązania niż mogłoby się wydawać. 
Do miasteczka wraca po długiej służbie wojskowej dawny przyjaciel Bartka – Michał. Mężczyzna musi poradzić sobie z traumą jaką przeżył na misjach. Czy jego pojawienie się w miasteczku, ma jakiś związek z nagłym ujawnieniem się Krawca z Klicji? 


Rozdziały w książce są krótkie, dzięki czemu powieść czyta się szybko. Powoli poznajemy głównych bohaterów i związki jakie ich łączą z pozostałymi postaciami z książki. Autor dał tutaj szansę czytelnikowi samemu powiązać kilka faktów. 
Z każdą stroną sytuacja coraz bardziej się gmatwa. Do tego stopnia, że ja zaczynałam się gubić, która z opisywanych dziewczyn była kolejną ofiarą zbrodni i jaki miała związek z pozostałymi. 

Napięcie z każdą chwilą rosło, a niepokój jeszcze potęgował fakt, że tropy zbrodni prowadziły do pracowników oraz pacjentów szpitala psychiatrycznego. Już sama nazwa zakładu raczej źle się kojarzy, a jak dodamy do tego tajemnicze zdarzenia z przeszłości tej placówki, to automatycznie włącza nam się tryb: uciekaj! Jednak jak na policjantów przystało, strach mają pod kontrolą, a chęć wyjaśnienia sprawy jest tak silna, że są w stanie zaryzykować nawet własne życie. 

W powieści wiele spraw sprawia, że czytelnik typuje kilka osób, które mogły mieć coś wspólnego ze zbrodniami. Mnie udało się połowicznie wytypować sprawcę, ale takiego wytłumaczenia się nie spodziewałam. Trochę było ono dla mnie naciągane i za mało rozwinięte. A szkoda, bo rozbudowanie tego wątku mogłoby nadać powieści szerszego kontekstu. 
Nie zmienia to jednak faktu, że książkę czytało mi się przyjemnie i była to dla mnie wciągająca lektura.

5 komentarzy:

  1. " typuje kilka osób, które mogły mieć coś wspólnego ze zbrodniami. " jestem ciekawa. Lubię zabawę w obstawianie kto zawinił xD

    OdpowiedzUsuń
  2. Może być ciekawa. Zapamiętam ja sobie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam tej książki, ale czytałam już o niej wiele różnych opinii i sama kiedyś mam zamiar się przekonać czy jest warta uwagi.

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię książki, w których jest takie napięcie. Dopiszę ten tytuł do swojej listy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapisuję sobie tytuł :) Myślę, że mogłaby mi się spodobać :))
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że tutaj jesteś!
Zostaw po sobie ślad, a na pewno Cię odwiedzę.
Podziel się swoją opinią :)