Powered By Blogger

czwartek, 19 lipca 2018

Małe życie

Tytuł: „Małe życie”  
Autor: Hanya Yanagihara  
Wydawnictwo: W.A.B.
Ilość stron: 812
 Ocena: 8/10
Opis
Wstrząsający obraz dojrzewania, przyjaźni, traumy i sukcesu.

Czterech przyjaciół tuż po ukończeniu studiów przenosi się do Nowego Jorku, aby zacząć nowe życie. Nie mają nic poza sobą i swoimi ambicjami. Willem – aspirujący aktor, JB – utalentowany malarz, Malcolm – sfrustrowany architekt oraz tajemniczy i wycofany Jude, który stanowi dla wszystkich punkt oparcia. Z czasem ich relacje stają się coraz bardziej pogmatwane za sprawą uzależnień, sukcesów i dumy.

Oto poruszająca do głębi opowieść o wielkim mieście, które daje szansę na zapomnienie o przeszłości, i o życiu w bólu, który nie pozwala o niej zapomnieć. To proza, która w całym swoim pięknie opisuje doświadczenie zła, granice ludzkiej wytrzymałości i tyranię pamięci. 
/opis z książki/

Moja opinia

Długo ta książka czekała na swoją kolej, ale wolałam zabrać się za nią gdy będę miała dużo czasu, bo jest to grubasek, który liczy ponad 800 stron.
Nie lubię aż tak grubych książek, głównie ze względu na ich nieporęczność i wagę.
Historia opisana przez autora to życie czwórki przyjaciół z czasów studiów oraz ludzi z ich najbliższego otoczenia. Opowieść skupia się głównie na postaci Juda, który bardzo mocno skrywa swoją przeszłość, nie chcąc być oceniany przez jej pryzmat. Jednak wydarzenia z przeszłości odbiły się bardzo mocno zarówno na jego psychice, powodując brak wiary w swoje możliwości oraz niską samoocenę: jak i zdrowiu fizycznym, doprowadzając jego ciało do ruiny. I choć Jude jak tylko może stara się trzymać swoje demony na uwięzi, wszyscy widzą, że coś jest nie tak, ale bez jego chęci nie są w stanie mu pomóc, ani zrozumieć jego zachowania. Mimo to, trwaja przy nim nadal.


Książka opowiada o sile przyjaźni, która z czasem zamienia się w miłość i potrzebę dbania o drugą osobę nawet wbrew jej woli. O walce z przeciwnościami i własnymi demonami, które boleśnie przypominają kim byłeś i próbują wmówić ci, że nigdy się nie zmienisz. Opisuje po prostu życie ludzi, którzy jak my na co dzień zmagają się ze swoimi słabościami, przeciwnościami losu, aspiracjami, marzeniami.

Jest to powieść obyczajowa, która świetnie opisuje emocje jakie odczuwają bohaterowie książki, w sytuacji w której się znaleźli. Takie ludzkie, takie ułomne. Jest w niej poruszanych tyle tematów, że trudno jest ją opisać w kilku zdaniach. Ja na nią reagowałam bardzo emocjonalnie. Najczęściej byłam oburzona i wściekła na niesprawiedliwość i ilość zła z jaką spotkał się Jude, zazdrościłam przyjaźni i poświęceń jakie przyjaciele sobie ofiarowali, podziwiałam troskę z jaką dbali o siebie, a nawet popłakałam się pod koniec gdy los zadrwił sobie z nich wszystkich. 

Ja mam co do niej mieszane uczucia. Skusiła mnie fala pozytywnych opinii, ale ilość opisów sprawiała, że czasem łapałam się na tym, że wodziłam wzrokiem po tekście, a nie skupiałam się na zdaniach. Uważam, że opisów czasem było zbyt dużo, co rozpraszało. Jednak wielobarwność relacji i emocji jakie książka w sobie zawiera powoduje, że myśląc o niej co chwilę jakiś inny szczegół mi się przypomina. Książka na pewno zostaje w pamięci i każdy jest w stanie nauczyć się z niej czegoś o otaczających nas ludziach, albo spróbować zrozumieć ich podejście do własnego życia czy podjętych decyzji
.


 

6 komentarzy:

  1. Nie słyszałam o tej serii, ale chyba się skuszę.
    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo to nie jest seria. Książka została nazwana największym wydarzeniem literackim 2015 roku więc nowością wydawniczą już nie jest, ale wiele literackich nagród zebrała.

      Usuń
  2. 800 stron to naprawdę sporo czytania. Ale chyba by mi się książka spodobała. Mało w ogóle czytałam książek o męskiej przyjaźni, zawsze stykałam się z historiami, gdzie to kobiety miały wierne przyjaciółki. To byłoby coś innego.

    OdpowiedzUsuń
  3. Słyszałam o niej przeróżne opinie zarówno pozytywne, jak i negatywne. Ja mam ochotę się przekonać sama, jak ją odbiorę. Od jakiegoś czasu czeka ta książka u mnie na swoją kolej. Może w końcu się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdyby to była jakaś fantastyka i miałaby te 800 stron, moze bym sobie pozwoliła na taką książkę, ale jednak takie obyczajowe historie i opisy, które mogą nużyć nie bardzo do mnie przemawiają!

    http://demoniczne-ksiazki.blogspot.com
    ~ Marlena Marlu

    OdpowiedzUsuń
  5. Długo ta książka czeka u mnie na swoją kolej. Trochę mnie przeraża ta ilość stron i to, że jest tutaj trochę za dużo tych opisów. To prawda, że było o niej bardzo głośno i wtedy uznałam, że ją przeczytam. Jeszcze mi się to nie udało, ale może niedługo się uda. ;)

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że tutaj jesteś!
Zostaw po sobie ślad, a na pewno Cię odwiedzę.
Podziel się swoją opinią :)