Powered By Blogger

sobota, 2 października 2021

„Uczeń nekromanty. Fascynacja” - E. Raj

Tytuł: „Uczeń nekromanty. Fascynacja”
Autor: E. Raj
Wydawnictwo: Wydawnictwo HM
Ilość stron: 990
Ocena: 8/10
Opis
W tomie II znajdziecie kontynuację wydarzeń z części pierwszej – dalsze losy Norgala oraz Rothgara, a także innych bohaterów z „Plagi”.
Młody nekromanta budzi się po blisko półtorarocznej śpiączce. Co się wydarzyło w tym okresie? Co (i kto!) czeka na niego, gdy pierwszy raz otworzy oczy? Czy i tym razem będzie wnosił chaos – wszędzie tam, gdzie się pojawi? Jaką katastrofę tym razem sprowadzi na swój świat?

Rothgar planuje prawdziwie epicką zemstę na niepokornym uczniu, ale w międzyczasie zostanie zmuszony do zmierzenia się z nieoczekiwanym wyzwaniem, od którego rozpaczliwie uciekał przez całe swoje życie. Jednak w tym świecie nic nie jest po prostu fascynacją. W tym świecie od fascynacji silniejsza jest magia. I to ona rozdaje tu karty.
/opis pochodzi od wydawcy/
 
Moja opinia

Jeśli jesteście ciekawi dalszych losów Rothgara, Norgala oraz pozostałych mieszkańców Syllonu, to nadszedł właściwy moment. Drugi tom „Ucznia Nekromanty” jest już dostępny w księgarniach!


Rothgar po przemianie w licza ma ogromny żal do swojego ucznia, że stanął mu na drodze do tronu i teraz planuje się zemścić. A jak na potężnego nekromantę przystało, zemsta będzie okrutna.
Norgal po wybudzeniu się ze śpiączki, nie będzie miał za dużo czasu na rozeznanie się w sytuacji panującej w mieście. Stanie wobec dużo ważniejszego problemu, jakim będzie walka o przetrwanie.
Nie chcę wam za dużo opowiadać o fabule, bo nie chcę zdradzić za dużo szczegółów. To trzeba odkrywać powoli samemu. Ja wam za to opowiem o swoich wrażeniach po przeczytaniu tej powieści. A emocji podczas lektury miałam sporo i to naprawdę różnych.


Kolejny raz ogromną złość budziły we mnie akty agresji i przemocy. Szczególnie postać Narela wywoływała we mnie gniew. A jego chora relacja z córką N’irą wręcz przyprawiała mnie o mdłości. Równie silne emocje wzbudzał u mnie doktor Vuduun i jego przerażające eksperymenty na ludziach. Ale za to zawsze rozśmieszyć potrafił mnie wampir Mavec. I to jest chyba moja ulubiona postać z tej serii. Były członek gildii złodziei ma niesamowity zmysł obserwacji i jego słowne potyczki z liczem naprawdę mnie bawiły. Dużym zaskoczeniem było dla mnie zachowanie Rothgara. Malefik, który do tej pory jawił mi się jako zimny egoista, pokazał swoje ludzkie oblicze i udowodnił, że ma uczucia, a nawet moralny kręgosłup.
Wszystkie postaci w powieści zostały doskonale wykreowane. Zarówno te pierwszoplanowe, jak i te poboczne. Zostały one tak plastycznie opisane, że czytając książkę miałam wrażenie jakbym oglądała sceny z filmu.
Oprócz nowych bohaterów autorka wprowadziła też nowe lokacje. Duża część historii rozgrywa się na jednym z księżyców Joliny. Na Vertunie panują zupełnie inne zasady posługiwania się magią niż na Jolinie. Występują tam również sukhusy, które terroryzują mieszkańców. Spotkać można też smoki, które w niektórych miastach sprawują władzę. Ale kto i dlaczego się tam znalazł, to już musicie dowiedzieć się sami.
Małym minusikiem w powieści dla mnie jest to, że niektóre rozdziały nie są według kolejności zdarzeń. Autorka zawsze na początku takiego rozdziału, zwraca uwagę czytelnika na datę opisywanych wydarzeń, jednak mnie to wytrącało z rytmu.


Po raz kolejny jestem pełna podziwu dla autorki, że stworzyła tak skomplikowaną, a zarazem spójną powieść. Znów mamy mnóstwo intryg, w których zdecydowanie można się pogubić. Spiski, knowania i układy towarzyszą nam na każdym kroku. W powieści mamy również mnóstwo wątków, które układają się w sensowną całość. Powieść jest długa, nie da się ukryć, jednak (oprócz wagi tego tomiszcza) nie czuć tego podczas czytania. Nie ma tutaj zbędnych opisów czy niepotrzebnych wypełniaczy. Za to jest niesamowity klimat pełen magii, mroku, a czasem nawet grozy. Powieść jest tak złożona, że zostaje w pamięci i towarzyszy nam jeszcze długo po jej przeczytaniu. Niejednoznaczni bohaterowie są mocną stroną tej książki. Potrafią nas zaskakiwać, denerwować, wywoływać skrajne uczucia. Wszystkim, których urzekła „Plaga” polecam zapoznać się też z „Fascynacją”. To jest naprawdę fascynująca lektura! Jednak nie da się ukryć, że ze względu na poruszaną odważna tematykę, powieść skierowana jest do dorosłego czytelnika.

8 komentarzy:

  1. Ciekawa książka. Nie słyszałam o niej wcześniej.

    OdpowiedzUsuń
  2. 100% zgody, książka jest fantastyczna, czekam na trzeci tom

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja muszę najpierw (w końcu) przeczytać pierwszą cześć.
    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka raczej nie jest dla mnie :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie słyszałam o pierwszej części, a to chyba książki, które mogłyby mi się spodobać. Po twojej recenzji wnioskuję, że science fiction też tam jest, i to mnie trochę stopuje. Ale w sumie cała reszta brzmi po prostu jak fantastyka, i to już zdecydowanie coś dla mnie.

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że tutaj jesteś!
Zostaw po sobie ślad, a na pewno Cię odwiedzę.
Podziel się swoją opinią :)