Powered By Blogger

wtorek, 24 listopada 2020

„Piąta ofiara” - J.D. Baker

Tytuł: „Piąta ofiara”
Autor: J.D. Baker
Wydawnictwo: Czarna Owca
Ilość stron: 560
Ocena: 8/10

O książce
Chicago. Jedna z najsurowszych zim od wielu lat. Pod powierzchnią zamarzniętego jeziora zostaje odkryte ciało nastolatki Elli Reynolds. Dziewczyna zaginęła trzy tygodnie temu, tylko że jezioro jest zamarznięte od kilku miesięcy... Media uważają, że za porwaniem stoi seryjny morderca. Wkrótce giną kolejne ofiary. Instynkt detektywa Portera podpowiada mu, że sprawa jest początkiem czegoś bardzo złego.
/opis pochodzi od wydawcy/
 
Moja opinia
Początek „Piątej ofiary” wcale nie wskazywał na kontynuację „Czwartej małpy”. No, przynajmniej nie z początku. Modus operandi był tutaj zupełnie inny. Ginęły młode dziewczyny, a powodem ich śmierci były utonięcia. Muszę przyznać, że czytając fragmenty, gdy te dziewczyny były topione, to bardzo emocjonalnie do tego podchodziłam. Uważam, że śmierć przez utonięcie, to jedna z najgorszych rodzajów śmierci i tym bardziej rodził się we mnie bunt, gdy czytałam o poczynaniach mordercy.
Nawiązaniem do poprzedniego temu jest piąta ofiara Czwartej Małpy. I to stąd wziął się tytuł powieści. To ona staje się kluczem do rozwiązania zagadki. To ona nie pasuje do wybieranych przez mordercę ofiar, które płaciły za grzechy swoich rodziców.

W książce mamy wiele zwrotów akcji i natłok informacji, który trochę mnie przytłoczył. Jestem tak pogubiona w wydarzeniach, że na razie nic mi się nie układa w spójną całość. Ale zakończenie zdecydowanie wskazuje, że pojawi się kolejna część i może dzięki niej moje pytania wreszcie znajda odpowiedzi.

Póki co mogę powiedzieć, że „Piąta ofiara” w moim odczuciu jest zdecydowanie lepsza od „Czwartej małpy”. I jestem pod wielkim wrażeniem pomysłowości autora, że tak zmyślnie połączył wątki z pierwszego tomu, by rozwinąć je w drugiej części. Choć na kulminacyjny moment rozwiązania całej zagadki przyjdzie nam jeszcze poczekać.
  
 

5 komentarzy:

Cieszę się, że tutaj jesteś!
Zostaw po sobie ślad, a na pewno Cię odwiedzę.
Podziel się swoją opinią :)