Powered By Blogger

sobota, 23 maja 2020

„Będziesz siedzieć. O polskim systemie niesprawiedliwości” - Violetta Krasnowska

Tytuł: „Będziesz siedzieć. O polskim systemie niesprawiedliwości”
Autor: Violetta Krasnowska
Wydawnictwo: Czarne
Ilość stron: 240
Ocena: 8/10
W społeczeństwie krąży taka anegdotka, że w więzieniach jak zapytać osadzonego za co siedzi, to każdy odpowie, że za niewinność. Jednak są historie, które pokazują, że organy mające wymierzać sprawiedliwość nie zawsze działają w myśl zasady, że należy rozpatrywać wszystkie wątpliwości w sprawie, na korzyść oskarżonego. I „Będziesz siedzieć” jest właśnie publikacją, która obnaża wadliwość naszego systemu sprawiedliwości, a może raczej niesprawiedliwości, jak to trafnie ujęła Violetta Krasnowska w podtytule swojego reportażu.

Na pewno słyszeliście o głośnej sprawie Tomasza Komendy, który 18 lat czekał na uniewinnienie w sprawie zbrodni, której nie popełnił. Mimo wielu świadków potwierdzających jego alibi, mimo braku rozpoznania przez osoby, bawiącej się na imprezie sylwestrowej, podczas której zostaje zgwałcona i zamordowana 15-letnia dziewczyna, mężczyzna został skazany na 25 lat pozbawienia wolności. Jedyny dowód? Zeznanie sąsiadki Tomasza, która była skłócona z jego matką.
I ten reportaż pokazuje, że to nie jest odosobniony przypadek. W więzieniach nadal karę odsiadują osoby, które zostały niesłusznie skazane za czyn, którego się w życiu nie dopuściły.

„Mówią o tym statystyki: ponad osiemdziesiąt procent stojących przed sądem zostaje uznanych za winnych w pierwszej instancji. Tylko 2 procent zostaje uniewinnionych.” [1]

Lektura „Będziesz siedzieć” sprawia, że człowiek traci wiarę w sprawiedliwość. Przerażające jest to, że wystarczy znaleźć się w niewłaściwym miejscu o niewłaściwej porze, by trafić na radar organów ścigania. Zeznanie sąsiadki, czy nawet samego sprawcy, może być wystarczającym dowodem obciążającym i rujnującym życie niesłusznie oskarżonego człowieka. Z książki dowiemy się również, jakie są możliwości odwołania się od wyroku i jakie instytucje mogą pomóc w takich sprawach. Jednak to nie zmienia faktu, że na każde kolejne rozprawy potrzeba nowych dowodów, a to powoduje, że cały proces dochodzenia do prawdy się wydłuża.

Autorka spotkała się z kilkoma osobami, które przeżyły to piekło i widzimy jak wielką traumę noszą oni w sobie. Zmuszani do przyznania się do winy, przez łamanie swoich praw na policyjnych przesłuchaniach, zastraszani przez przesłuchujących, którzy wmawiają im, że i tak będą siedzieć, wprowadza ich w poczucie bezsilności. A jednak nie potrafią przyznać się do zarzucanych im czynów, by ubiegać się o przedterminowe zwolnienie. Jak maja okazać skruchę, skoro nie czują się winni, bo przecież nic złego nie zrobili.
Czytając ten reportaż przypomniała mi się książka „Proces” Franza Kafki. Tylko, że o ile w „Procesie” była to fikcja literacka, o tyle historie w „Będziesz siedzieć” są prawdziwe, co przeraża jeszcze bardziej.

Uważam, że warto przeczytać tę książkę, bo jak pokazało życie, niewiele trzeba by paść ofiarą niesprawiedliwości i pomówień, które mogą zniszczyć nasze życie. Warto poznać w jaki sposób śledczy manipulują dowodami czy analizami i wpływają na świadków by osiągnąć swoje cele i zamknąć sprawę. Pamiętajmy też, że policja podlega statystykom prowadzonych przez siebie spraw i im więcej ich jest rozwiązanych, tym lepiej są oceniani przez zwierzchników. A to może czasem wpłynąć na rzetelność i bezstronność prowadzonego dochodzenia.

[1] Krasnowska Violetta, "Będziesz siedzieć. O polski systemie niesprawiedliwości", wyd. Czarne, 2020,]

Za egzemplarz do recenzji bardzo dziękuję

11 komentarzy:

  1. Ja już od dawna mam takie smutne refleksje, że polskie prawo i wymiar sprawiedliwości są bardzo nieudolne i często chronią oprawców, a nie ofiary. Odkąd zrobiło się głośno o sprawie Tomasz Komedy, często zastanawiam się nad tym ilu jeszcze w polskich więzieniach jest takich jak on... Niesłusznie skazanych. Myślę, że on nie jest jedyny. Ale jemu się udało...

    Książkę na pewno przeczytam. Mam ją na swojej liście odkąd zobaczyłam w zapowiedziach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ważna tematyka zachęca do sięgnięcia po książkę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka porusza bardzo ważny temat. Będę miała ją na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  4. Trochę przeraża to, że zapada tyle niesprawiedliwych wyroków. Możliwe, że po nią sięgnę.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo mnie zaintrygowałaś tym tytułem więc z zapartym tchem czytałam Twoją recenzję. Zdecydowanie jest to coś dla mnie. Z przyjemnością ją schrupie :)

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. Skoro piszesz, że warto przeczytać tę książkę to będę miała ją na uwadze. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ostatnio moje samopoczucie sprawia, że nie mam ochoty na trudne tematy :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawy temat, ale tez przygnębiający

    OdpowiedzUsuń
  9. Trochę dreszcze czuć na plecach... Osobiście moje doświadczenia ze śledczymi są takie, że są i Ci skrajnie dobrzy, odpowiedzialni, chętni do pomocy i działania w imieniu prawdy jak i tacy, których lepiej omijać szerokim łukiem.
    Niestety również sądy pozostawiają wiele do życzenia... Pamiętam jak czytałam "Polska odwraca oczy" pani Kopińskiej. To był szok kiedy zrozumiałam jak łatwo oprawca może wywinąć się od kary.
    Teraz idziemy o krok dalej i nie mówimy o sytuacji uniknięcia kary, a ponoszenia jej za niewinność... Koszmar. Aż mnie skręca na samą myśl...

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że tutaj jesteś!
Zostaw po sobie ślad, a na pewno Cię odwiedzę.
Podziel się swoją opinią :)