Tytuł: Illuminae. Illuminae Folder_01
Autor: Amie Kaufman, Jay Kristoff
Wydawnictwo: moondrive
Ilość stron: 579
Ocena: 10/10
O książce
Rok 2575. Kolejny zwykły dzień w kolonii Kerenza, założonej przez megakorporację KWU, by wydobywać rzadkie surowce. O poranku Kady Grant rzuca swojego chłopaka Ezrę Masona i postanawia, że już nigdy się do niego nie odezwie. Nie spodziewa się jednak, że za kilka godzin będzie świadkiem inwazji BeiTechu, która ją i tysiące innych osób pozbawi domu.
Tych, którym udało się przeżyć, ewakuują trzy statki kosmiczne: Alexander, Hypatia oraz Copernicus. Ściga je wrogi pancernik Lincoln. Jego zadaniem jest uciszyć świadków brutalnego ataku na planetę. Tymczasem na pokładzie Copernicusa rozprzestrzenia się śmiertelnie niebezpieczny wirus, a system sztucznej inteligencji sterujący Alexandrem staje się... największym wrogiem ocalałych.
Kady włamuje się do zaszyfrowanej pamięci statków i odkrywa przerażającą prawdę o wydarzeniach dziejących się na jej oczach. Tylko jedna osoba może powstrzymać zagładę – jej (były!) chłopak Ezra.
Illuminae to powieść, która wprowadzi cię w XXVI wiek. Zamiast klasycznej narracji –niezwykłe dossier: tajne raporty wojskowe, e-maile, plany i schematy, odczyty z procesorów komputerowych. Czytając je, poczujesz się, jakbyś był w samym centrum wydarzeń!
Tych, którym udało się przeżyć, ewakuują trzy statki kosmiczne: Alexander, Hypatia oraz Copernicus. Ściga je wrogi pancernik Lincoln. Jego zadaniem jest uciszyć świadków brutalnego ataku na planetę. Tymczasem na pokładzie Copernicusa rozprzestrzenia się śmiertelnie niebezpieczny wirus, a system sztucznej inteligencji sterujący Alexandrem staje się... największym wrogiem ocalałych.
Kady włamuje się do zaszyfrowanej pamięci statków i odkrywa przerażającą prawdę o wydarzeniach dziejących się na jej oczach. Tylko jedna osoba może powstrzymać zagładę – jej (były!) chłopak Ezra.
Illuminae to powieść, która wprowadzi cię w XXVI wiek. Zamiast klasycznej narracji –niezwykłe dossier: tajne raporty wojskowe, e-maile, plany i schematy, odczyty z procesorów komputerowych. Czytając je, poczujesz się, jakbyś był w samym centrum wydarzeń!
Moja opinia
O książce było bardzo głośno rok temu, za sprawą akcji wydawnictwa Moondrive, która polegała na wydaniu książki razem z czytelnikami. Przegapiłam wtedy tę akcję i bardzo żałowałam. Choć o fabule książki nie miałam bladego pojęcia, to podziwiając wydanie tej książki, zapragnęłam ją mieć. I kupiłam swój egzemplarz w ramach prezentu świątecznego.
Książka jest genialnie wydana. Już sama obwoluta jest zjawiskowa, a w połączeniu z okładką, która nie powiela grafiki z obwoluty, tworzą spójną całość i bardzo cieszą oko. Ale to dopiero początek niestandardowych rozwiązań. Narracja w książce również nie jest prowadzona w klasyczny sposób. Zamiast licznych opisów mamy tutaj dossier, zbiór akt sprawy, na które składają się: maile, nagrania z kamer, zapis rozmów kapitanów z załogą statków, plakaty, plany statków, rozmowy na czacie, zapisy w pamiętniku. Ten niestandardowy sposób przedstawienia wydarzeń tworzy niesamowity klimat i świetnie buduje napięcie.
Mamy tutaj bardzo dużo postaci, ale każda z nich została świetnie wykreowana. Poznajemy odważną i zdeterminowaną Kady Grant, zabawnego i lojalnego Ezrę Masona oraz Aidana, sztuczną inteligencję, która trochę wymknęła się spod kontroli. Jest też wiele postaci pobocznych, które również stanowią znaczące tło dla przedstawionej historii.
Mamy tutaj bardzo dużo postaci, ale każda z nich została świetnie wykreowana. Poznajemy odważną i zdeterminowaną Kady Grant, zabawnego i lojalnego Ezrę Masona oraz Aidana, sztuczną inteligencję, która trochę wymknęła się spod kontroli. Jest też wiele postaci pobocznych, które również stanowią znaczące tło dla przedstawionej historii.
A sama historia trzyma w napięciu do samego końca i zmusza czytelnika do refleksji. Przed bohaterami pojawia się bardzo dużo trudnych decyzji do podjęcia, które mają wpływ na życie innych ludzi oraz ich samych. Czy my będąc w podobnej sytuacji, podjęlibyśmy te same decyzje?
Ja czuję ogromny podziw dla Kady, bo sama pewnie będąc na jej miejscu załamałabym się i płakałabym gdzieś w kącie. Chociaż i ona miła kilka załamań, to pokazała, że nawet w tak bezsensownej sytuacji, lepsze jest jakiekolwiek działanie niż bezczynność. Nawet nierealny do wykonania plan jest lepszy, niż brak planu.
Ja czuję ogromny podziw dla Kady, bo sama pewnie będąc na jej miejscu załamałabym się i płakałabym gdzieś w kącie. Chociaż i ona miła kilka załamań, to pokazała, że nawet w tak bezsensownej sytuacji, lepsze jest jakiekolwiek działanie niż bezczynność. Nawet nierealny do wykonania plan jest lepszy, niż brak planu.
Książka jest po prostu GENIALNA. Czyta się ją szybko i trudno jest się od niej oderwać. Polecam wszystkim, bez wyjątków!
W tym roku pojawi się druga część pt. „Gemina” i już nie mogę się jej doczekać.
Mam tę książkę na swojej liście i chciałabym niedługo ją przeczytać. ;)
OdpowiedzUsuńBardzo kusisz :)
OdpowiedzUsuńZaintrygowałas mnie tą pozycją :)
OdpowiedzUsuńDołączam do grona obserwatorów twojego bloga!
Pozdrawiam, Daria z book-night
O tak! Zgadzam się z Tobą w 100% :) Mi Illuminae też bardzo przypadło do gustu :) I te wydanie... bajka :) Nie spotkałam się jeszcze z żadną książką wydaną w takim stylu. Teraz pozostaje nam tylko czekać na drugą część :)
OdpowiedzUsuńJestem chyba jakaś inna, ale w ogóle mnie nie ciągnie do tej książki :(
OdpowiedzUsuńZabookowany świat Pauli
Teoretycznie nie lubię powieści, w których autor za bardzo wyrywa się w przyszłość, ale to właśnie dwa tytuły Elsberga o technologicznej w wojnie mocno mi się spodobały! Więc być może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, poprostualeksandraa.blogspot.com
Książka zdobi moją półkę, jednak jeszcze nie miałam okazji jej czytać...ale coś czuję, że niedługo nagnę terminy i po nią sięgnę!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Monia z onalubi.com
Chyba pierwszy raz spotykam się z pozytywną opinią tej książki. Z reguły wszyscy twierdzą, że się na niej zawiedli. Mnie osobiście ona jakoś specjalnie nie kusi. Pewnie by mi się spodobała, bo zawsze podoba mi sie to co innych zawiodło :P Jednak na razie sobie ja odpuszczę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam
biblioteka-feniksa.blogspot.com
a ja właśnie spotykałam się z samymi dobrymi ocenami tej książki, jak widać zdania są podzielone :P trafiłam tylko na jedną słaba ocenę :P
UsuńMiałam identyczne wrażenia! Wbrew pozorom rzadko czytałam o niej pozytywne opinie, a mnie bez reszty oczarowała. To naprawdę inny poziom literatury młodzieżowej, science fiction na świetnym poziomie, zresztą kto to widział, żeby w młodzieżówce były sieci neuronowe?! No dla mnie absolutnie fenomenalna sprawa! :)
OdpowiedzUsuń