Powered By Blogger

wtorek, 30 lipca 2019

Recenzja "Historie fandomowe" - Tomasz Pindel

Tytuł: „Historie fandomowe”  
Autor: Tomasz Pindel 
Wydawnictwo: Wydawnictwo Czarne 
Ilość stron: 240  
Ocena: 6/10
 Opis 
Kręcą ich kosmiczne pojazdy i wielościenne kostki. Doskonale znają odzywki elfów i hobbitów. Przebierają się za postaci z japońskich kreskówek. Posługują się swoim żargonem, prowadzą hermetyczne dyskusje w sieci i w realu. Spotykają się na konwentach. Ludzie z zewnątrz na członków fandomu patrzą z nieufnością, a często nawet z pobłażaniem. 
Tymczasem fandom, a dziś raczej fandomy, to niezwykłe środowisko zrzeszające tysiące ludzi, którzy mają swoje pasje i traktują je naprawdę poważnie. 
Oto książka o polskim fandomie fantastycznym: wielkim ruchu miłośników literatury, kina, komiksu, gier, którego początki sięgają zamierzchłych czasów PRL-u. Oto powieść nie tyle o kontrkulturze – ile o alterkulturze, o trzecim obiegu, o ludziach, którym się chciało i chce nadal, o środowisku dynamicznym i twórczym, niesłusznie niedocenianym. Bo przeciwieństwem fana nie jest antyfan. Przeciwieństwem fana jest osobnik obojętny. 
/opis wydawcy/
Moja opinia 
Czy słowa takie jak fandom, konwent, cosplay, LARP, fanfik coś wam mówią? Czy wiecie w jakiej kategorii przyznaje się nagrodę Zajdla albo kim jest Parowski i gdzie odbywa się Pyrkon? Jeśli na większość z tych pytań odpowiedziałeś przecząco, ta książka z pewnością jest dla Ciebie! A jeśli należysz do fanów literatury science fiction oraz fantasy i aktywnie udzielasz się w klubach miłośników tych gatunków, również sięgnij po książkę Historie fandomowe by dowiedzieć się co o Tobie napisał Tomasz Pindel. 

czwartek, 25 lipca 2019

Recenzja "RANA" - Wojciech Chmielarz [PRZEDPREMIEROWO]

Tytuł: „Rana” 
Autor: Wojciech Chmielarz  
Wydawnictwo: Marginesy 
Ilość stron: 413 
Ocena: 9/10

O książce 
Podobno czas leczy rany. Jednak niektóre nigdy się nie zabliźniają. 
Najpierw pod kołami pociągu ginie Marysia, uczennica ekskluzywnej prywatnej szkoły na warszawskim Mokotowie. Jej nauczycielka, Elżbieta próbuje odkryć, co się naprawdę stało. Rozpoczyna prywatne śledztwo tylko po to, żeby wkrótce sama zginąć. Ale jej ciało znika, a jedynymi osobami, które cokolwiek widziały, są Gniewomir, nieprzystosowany społecznie chłopak zafascynowany seryjnymi zabójcami, i Klementyna, doświadczona nauczycielka na życiowym zakręcie, której wydaje się, że zdobywszy pracę w poważanej szkole, los wreszcie się do niej uśmiechnął. Nic bardziej mylnego. 
Żadne z nich nie chce angażować się w tę sprawę – każde z nich ma swoje powody – ale żadne z nich nie ma wyjścia. Gdyby wiedzieli, dokąd zaprowadzi ich to śledztwo, nigdy by się na to nie odważyli. Szkoła okazuje się pełna tajemnic. Podobnie jak pracujący w niej nauczyciele… 
/opis wydawcy/
Moja opinia 
Fanom kryminałów chyba nie muszę przedstawiać Wojciecha Chmielarza. Autora docenianego i nagradzanego w naszym kraju za swoje literackie dzieła. Miałam okazję czytać jego powieść „Cienie”, która nie do końca mnie porwała (może dlatego, że była to piąta część z cyklu o komisarzu Jakubie Mortce, a ja nie czytałam poprzednich tomów), oraz „Żmijowisko”, które trafiło w moje gusta czytelnicze, a zakończenie wbiło w fotel. Czy najnowsza powieść autora również dotrze do mnie przedstawioną w niej historią? 

piątek, 19 lipca 2019

Recenzja "Świat miniony" - Tom Sweterlitsch

Tytuł: „Świat miniony”  
Autor: Tom Sweterlitsch 
Wydawnictwo: Dom Wydawniczy REBIS 
Ilość stron: 416 
Ocena: 6/10
 
Opis 
Błyskotliwe i niepokojące połączenie "12 małp" i "Incepcji".
Ostrzeżono ją, że ujrzy rzeczy, których jej umysł nie pojmie. Agentka specjalna Shannon Moss zostaje wyznaczona do rozwiązania sprawy zamordowania rodziny członka Navy SEAL i odnalezienia jego zaginionej córki. Odkrywa, że żołnierz był astronautą na pokładzie USS Waga, statku, który prawdopodobnie przepadł w najciemniejszych otchłaniach Głębokiego Czasu. Moss zna z własnego doświadczenia traumę powodowaną podróżami w czasie i uważa, że do zbrodni mogły doprowadzić powiązania żołnierza SEAL z przyszłością. 
Agentka, zdecydowana odnaleźć dziewczynę, podróżuje w przyszłość, żeby zbadać jej możliwe wersje i znaleźć informacje, które pozwolą rozwikłać współczesne śledztwo. Ku jej przerażeniu przyszłość ujawnia, iż od tego dochodzenia zależy dużo więcej niż los czyjejś rodziny: Shannon na własne oczy widzi wznoszącego się ponad horyzont czasu i gnającego ku teraźniejszości Terminusa – przerażający i ostateczny koniec ludzkości. 
/Powyższy opis pochodzi od wydawcy./
Moja opinia 
Myśląc o tej książce, mam w głowie tylko jedno słowo: CHAOS. Właśnie to pozostało mi po zakończeniu podróży z agentką NCIS Shannon Moss. A była to podróż w czasie, pełna niebezpieczeństwa, pełna wątpliwości i zaskakujących zwrotów akcji. 

Historia zaczyna się w 1997 roku, gdy agentka Shannon zostaje wezwana na miejsce zbrodni, której ofiarami padła rodzina członka załogi Navy SEAL. Ponadto okazuje się, że jedna z jego córek zaginęła. Przed kobietą staje wyzwanie odnalezienia nastolatki. By tego dokonać rozpoczyna podróż w czasie by odkryć, kto stoi za morderstwem rodziny i porwaniem dziewczyny. Jednak to co zobaczy, uświadomi jej, że zbrodnia, którą próbuje rozwiązać jest tylko wierzchołkiem góry lodowej. A prawda jest o wiele bardziej złożona i przerażająca niż mogłoby się wydawać. 

poniedziałek, 15 lipca 2019

Recenzja "Za głosem Kristen" - Lori Nelson Spielman

Tytuł: „Za głosem Kristen” 
Autor: Lori Nelson Spielman 
Wydawnictwo: Dom Wydawniczy REBIS
Ilość stron: 368 
Ocena: 6/10
Opis 
Dziewiętnastoletnia Kristen ginie w katastrofie kolejowej. Jej matka i siostra zmagają się nie tylko z bólem straty, ale także z wyrzutami sumienia. Każda z nich czuje, że gdyby tego feralnego dnia zachowała się właściwie, dziewczyna nie podróżowałaby tym pociągiem. Erika, którą dręczą też demony z dzieciństwa, rzuca się w wir wymagającej pracy, Annie zaś nie przyjmuje do wiadomości śmierci siostry. Przeprowadza prywatne śledztwo i wyrusza na jej poszukiwanie do Paryża. Nadzieję podsycają tajemnicze maile zawierające aforyzmy nieżyjącej matki Eriki, znane i cytowane tylko w kręgu najbliższej rodziny. Czy pisze je ukrywająca się gdzieś Kristen? Chociaż dowody temu przeczą, Erika i Annie bardzo pragną cudu. 
I w przewrotny sposób ten cud w ich życiu się wydarza…
/opis pochodzi od wydawcy/  
Moja ocena 
Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością Lori Nelson Spielman, choć „Za głosem Kristen” jest jej 3 powieścią. Czy rzeczywiście po przeczytaniu tej książki, świat wydaje się piękniejszy?

„Najlepszy sposób na własne zmartwienia to zająć się zmartwieniami innych.” 

Poznajemy Erike i jej dwie córki w dniu, w którym wyjeżdżają one na drugi rok studiów. Mimo obietnicy złożonej Annie i Kristen, Erika nie może ich zawieźć na uczelnię. Pracuje nad ważnym projektem i musi zjawić się w pracy. Dziewczynom zostaje podróż pociągiem. Jednak zanim siostry ustalą godzinę wyjazdu, Kristen wybiega z domu i Annie nie jest w stanie jej dogonić. Wydarzenia, które dzieją się później sprawiają, że zarówno Erika jak i Annie pogrążają się w głębokim smutku. 

sobota, 13 lipca 2019

RECENZJA "Uczeń nekromanty. Tom 1: Plaga" - E. Raj

Tytuł: „Uczeń Nekromanty. Tom I: Plaga" 
Autor: E. Raj 
Wydawnictwo: Novae Res 
Ilość stron: 926 
Ocena: 7/10

Opis 
Nadchodzi epokowe starcie bogów! 
Młody chłopak, naznaczony od narodzin przerażającym piętnem, zostaje wzięty pod opiekę mrocznego maga. Rothgar, mistrz nekromancji, szkoli go w sztuce władzy nad nieumarłymi. Nie wie jednak, co drzemie w duszy niepokornego ucznia, obdarzonego potężną, zakazaną magią. Już wkrótce jego szokująca tajemnica wstrząśnie posadami świata.
/opis pochodzi od wydawcy/
Moja opinia 
Zawsze mam problem z książkami, których ilość stron przewyższa 500 kartek. Z grubaskami jest takie ryzyko, że jeśli powieść się nie spodoba, to męczymy się z nią dość długo, ale jeśli książka nas wciągnie to nawet 1000 stron będzie dla nas ilością zdecydowanie za małą. 
E. Raj podjęła duże ryzyko wydając swoją pierwszą powieść, której objętość przekracza 900 stron! Ale kto nie ryzykuje, ten szampana nie pije. Czy zatem odwaga się opłaciła i kieliszek musującego napoju należy się autorce? 

wtorek, 9 lipca 2019

"Zrozumieć zbrodnię" - Ewa Ornacka

Tytuł: „Zrozumieć zbrodnię” 
Autor: Ewa Ornacka 
Wydawnictwo: Dom Wydawniczy REBIS 
Ilość stron: 296 
Ocena: 8/10
Opis 
Rozejrzyj się wokół siebie. Czy widzisz ludzi, którzy są skłonni do popełniania przestępstw? Uwierz, mógłbyś się zdziwić, wiedząc, do czego są zdolni... 
Dlaczego z pozoru normalni ludzie torturują, gwałcą i mordują? Jak to możliwe, że troskliwi rodzice przed odebraniem sobie życia zabijają własne dzieci? Co sprawia, że szefowie o psychopatycznych skłonnościach zamieniają pracownika w niewolnika? I co robić, by nie stać się ofiarą. Czy w ogóle można się przed tym ustrzec? 
W książce Zrozumieć zbrodnię Ewa Ornacka oraz biegły sądowy z zakresu psychiatrii dr Jerzy Pobocha prowadzą nas przez mroczne meandry zbrodniczych umysłów. 
/opis wydawcy/
Moja opinia 
Od dłuższego czasu interesuję się sprawami kryminalnymi. Ta tematyka wywołuje u mnie sprzeczne uczucia: fascynuje, przeraża, ciekawi, niepokoi… ale nie jestem w stanie przejść obok takich publikacji obojętnie. Śledzę medialne doniesienia, próbuję znaleźć motyw, zastanawiam się co popchnęło mordercę do zbrodni. Można powiedzieć, że podobnie jak w tytule książki, próbuję zrozumieć zbrodnię. 

„Podstawowy błąd naszego myślenia polega na tym, że postrzegamy innych tak jak samych siebie. Tracimy czujność, myśląc: Nigdy nie zrobiłbym czegoś takiego, nikt nie jest do tego zdolny”. 

sobota, 6 lipca 2019

"Kłamca 2. Bóg Marnotrawny" - Jakub Ćwiek

Tytuł: „Kłamca 2. Bóg Marnotrawny” 
Autor: Jakub Ćwiek 
Wydawnictwo: SQN 
Ilość stron: 320 
Ocena: 8/10
Opis
Zapomnianym bogom pozostaje tylko wiara w anielskie błędy 
Barcelona, Arktyka, Nowy Jork, Góry Skaliste w Kolorado – marnotrawny bóg wikingów, pan kłamstwa Loki wyrusza na sześć kolejnych wypraw, a wyzwaniem dla jego sprytu stają się kolejne mityczne stwory zrodzone z ludzkiej wiary, wyobraźni i strachu. 
Kłamca jak zawsze gra nie fair, ale na jaw wychodzi, że nie tylko on jeden. Intencje Archaniołów, dla których pracuje, również nie są i nigdy nie były czyste. 
Nadszedł czas, by Loki wybrał stronę, po której chce stanąć. 
/opis wydawcy/  
Moja opinia.
Drugi tom Kłamcy o wiele bardziej spełnił moje oczekiwania niż pierwsza część przygód Lokiego. Mimo, że nadal są to opowiadania, to ich długość została zdecydowanie zwiększona, przez co czytelnik ma możliwość lepiej się w niej odnaleźć. Nie ma się tego poczucia, że ledwo się zaczęła, już się skończyła co doskwierało mi w pierwszym tomie. 
Poza tym teraz opowiadania łączą się ze sobą i postacie z poprzednich rozdziałów przewijają się w dalszych historiach. 

„Świat nigdy nie patrzy, gdy dzieją się rzeczy wielkie.”