Powered By Blogger

wtorek, 11 lutego 2020

"Krwawy kwiat" - Louise Boije af Gennas

Tytuł: „Krwawy Kwiat” 
Autor: Louise Boije af Gennas 
Wydawnictwo: Mova 
Ilość stron: 456 
Ocena: 6/10
O książce 
Pierwszy tom napisanej z rozmachem szwedzkiej „Trylogii oporu”. 

Niepokojący thriller psychologiczny o kobiecie, która zostaje uwikłana w walkę z aparatem władzy.
Po studiach i odbyciu służby wojskowej Sara przeprowadza się do Sztokholmu. Od tajemniczego pożaru, w którym zginął jej ojciec, i brutalnego gwałtu boryka się z silnym stresem pourazowym. Podejmuje pracę w kawiarni i wynajmuje pokój w nieciekawej dzielnicy. Pewnego dnia poznaje w knajpie Bellę, która proponuje jej pracę marzeń i wspólne mieszkanie. Świetnie się dogadują i wszystko zaczyna się układać. Jednak z czasem Sara zaczyna mieć wrażenie, że wokół dzieje się zbyt wiele dziwnych rzeczy i spotykają ją niepokojące zbiegi okoliczności. Kiedy do biura dzwoni mężczyzna, który twierdzi, że jest jej ojcem, Sara postanawia się z nim spotkać. Czy to możliwe, że jego śmierć była tylko częścią zaplanowanej intrygi? Jakie tajemnice skrywał przed córką? 

W życiu, w którym rzeczywistość przeplata się z fikcją, nic nie jest takie, jakim się wydaje. Szczególnie gdy wokół nie ma nikogo, komu można zaufać. 
/opis pochodzi od wydawcy/
Moja opinia 
Mam mieszane uczucia względem przedstawionej w książce historii. Przez połowę powieści nie dzieje się za dużo. Aż nawet zwątpiłam czy na pewno jest to thriller. Jednak po 250 stronie zaczyna się dziać i tak już zostanie do samego końca. Warto przeczekać przydługi początek, by poznać rozwiązanie tajemniczych zdarzeń, które spotykają Sarę. 

Sara jest młodą kobietą, która została mocno skrzywdzona przez los. Najpierw w szkole podstawowej była dręczona przez rówieśników, co mocno wpłynęło na jej samoocenę. Później doświadczyła brutalnego gwałtu, który jeszcze bardziej złamał jej psychikę. A na koniec jej ukochany tata zginął w tajemniczych okolicznościach w domku letniskowym. Te wszystkie zdarzenia wywołały u dziewczyny stres pourazowy. Jednak Sara się nie poddaje i próbuje normalnie żyć. W tym celu wyjeżdża do Sztokholmu. Czy była to trafna decyzja? Dowiecie się z powieści. 


Jak już wspomniałam powieść dość długo się rozkręca. Owszem, od samego początku dzieją się jakieś dziwne i niepokojące wydarzenia. Jednak przez wzgląd na bolesną przeszłość dziewczyny i traumę jaką przeżyła, ona sama nie wie, co jest fikcją, a co dzieje się naprawdę. Przez to i czytelnik zastanawia się, czy ma to wszystko traktować na poważnie?
Gdy na drodze dziewczyny pojawia się Bella, zaczyna się szalone życie pełne imprez, nowych znajomości i wydawania pieniędzy na potęgę. Nowa praca Sary i jej przemiana trochę przypominała mi historię Andrei Schas z „Diabeł ubiera się u Prady”. Te rozdziały lekko mnie nudziły. Podkreślanie na każdym kroku jakie są piękne i jakie drogie sukienki mają, było dla mnie męczące. Dlatego w połowie powieści zwątpiłam, czy dam radę dotrwać do końca? Równie wkurzające były angielskie zwroty, wtrącane do dialogów, a także ociekające miodem rozmowy przyjaciół Sary. No miód lał się strumieniami. Mnie to drażniło. Jednak przebrnęłam i dalej było już całkiem ciekawie. Wiele rzeczy się wyjaśnia, a niektóre zdarzenia szokują. Choć bardzo łatwo jest się domyślić, kto za tym wszystkim stoi, to autorka zostawiła sobie kilka wątków do wyjaśnienia w kolejnych częściach.

Główna bohaterka jest postacią lekko irytującą. Kilka razy zachowała się bardzo bezmyślnie narażając się na niebezpieczeństwo. Jako osoba tak mocno doświadczona przez los, wydaje mi się, że powinna być bardziej czujna. Ma kłopot z zaufaniem ludziom, ale nie jest to nic dziwnego. Każda z osób, którymi się otacza, ma coś za uszami, albo zna ich bardzo krótko i mało o nich wie. Dlatego czuje się osaczona i zastanawia się czy traci rozum? Jednak jest zdeterminowana by poznać prawdę o śmierci swojego ojca, bo uważa, że to pomoże jej przeżyć żałobę. 

Choć powieść jest fikcją, która zrodziła się w wyobraźni autorki, znajdujące się w niej artykuły przedstawiające szwedzkie skandale są prawdziwe. Jest to dość ciekawe połączenie fikcji z realnym życiem. Miałam jednak wrażenie, że jest ich trochę za dużo, co męczyło podczas czytania. 

„Krwawy kwiat” to powieść, która długo się rozkręca, jednak jak już intrygi wyjdą na jaw, to nie raz poczujemy się zaskoczeni. Ma czasem nużące momenty, ale niepokojące zdarzenia dzieją się od samego początku, by podtrzymywać zainteresowanie czytelnika. Dobrze przedstawiona postać Sary, kobiety z niskim poczuciem własnej wartości, wprowadza do historii niepewność, co do jej postrzegania rzeczywistości. Prawdziwe artykuły z gazet, opisujące szwedzkie afery, sprawiają, że ta historia mogłaby się wydarzyć naprawdę. 

Książkę odebrałam za punkty z portalu CzytamPierwszy.

Czytam i recenzuję na CzytamPierwszy.pl

9 komentarzy:

  1. Jeszcze się zastanowię nad lekturą tej książki. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Sama nie wiem. Nie lubię irytująych postaci, a z drugiej strony lekko mnie ciekawi.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie, że pojawia się zaskoczenie. To na pewno mnie zachęca.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeśli będę miała okazję, sięgnę po nią :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaskoczenia w książce zawsze mile widziane :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Skoro to pierwszy tom trylogii to poczekam na pozostałe i wtedy zobaczę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Chyba wiem komu polecić, zwłaszcza że to trylogia Oporu ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ealka z systemem, lubie takie klimaty. Dlugi piczatek mnie nie przeraża. Jestem cierpliwa.

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że tutaj jesteś!
Zostaw po sobie ślad, a na pewno Cię odwiedzę.
Podziel się swoją opinią :)