Tytuł: „Czart”
Autor: Robert Kilen
Wydawnictwo: Oficyna 4eM
Ilość stron: 416
Ocena: 7/10
Opis
Atak terrorystów na zamek w Lublinie. Zamach w podziemnej trasie turystycznej w Chełmie. Diabelskie tajemnice pałacu w Kozłówce. Polowanie na Czarta i gra służb specjalnych z Polski i Rosji. Najmocniejsza książka tej jesieni.
1944 rok. Sowieci wkraczają do majątku Zamoyskich w Kozłówce. Są tam świadkami makabrycznej śmierci polskich partyzantów.
2019 rok. Terroryści opanowują zamek w Lublinie i biorą zakładników. Czego tam szukają i na czyje zlecenie?
Maks Keller, pracujący na zlecenie ABW, ma to wyjaśnić. Nie przypuszcza, że zmierzy się z kimś, kto, jak się wydaje, ma nadprzyrodzone moce. A rozwiązanie może tkwić w interpretacji wiersza Józefa Czechowicza, poety katastrofisty z czasów międzywojnia. Po co ktoś po tylu latach wraca do przeszłości? Rusza szaleńczy wyścig z czymś, co zmieni układ sił na świecie.
/opis pochodzi od wydawcy/
Moja ocena
Lubicie książki pełne akcji, które na każdym kroku was czymś zaskakują? Książki, w których nie da się przewidzieć kolejnych wydarzeń? Jeśli tak, to „Czart” powinien trafić w wasze gusta!
Książka łączy w sobie wiele gatunków. To powieść sensacyjna z nutką thrillera, pełna zaskoczeń i napięcia.
Autor świetnie łączy wydarzenia i postacie historyczne z fikcyjną fabułą, choć jest ona tak dobrze skonstruowana i przemyślana, że nie jest wykluczone, iż mogła się ona wydarzyć naprawdę. Połączenie wielu wątków, które na pierwszy rzut oka mają ze sobą niewiele wspólnego, tworzą spójną całość, która zachęca do odwiedzenia lokacji z kart powieści.
Dodatkowym plusem przedstawionej historii, są krótkie i dynamiczne rozdziały oraz doskonałe dialogi między bohaterami. Zabawne, sarkastyczne i pełne nawiązań do tytułu książki.
Od książki trudno jest się oderwać. Jest to jedna z tych historii, które wciągają bez reszty i ani się człowiek nie obejrzy, jak dotrze do końca.
Mnie lekko denerwował główny bohater, funkcjonariusz ABW, Maksymilian Keller. Jego przedmiotowe traktowanie kobiet i chęć umawiania się z każdą piękną dziewczyną jest żenująca. Posiadanie sportowego samochodu również wskazuje na jakieś kompleksy, tego jakże męskiego protagonisty. Na szczęście w śledztwie mającym wyjaśnić kim jest i czego chce Czart, biorą udział osoby, które aż tak mnie nie raziły.
Książkę odebrałam za punkty z portalu Czytam Pierwszy.
Bardzo lubię takie zaskoczenia w książkach, więc ta wpisuje się w mój gust.
OdpowiedzUsuńZachecasz, ale ja gdzieś pod skórą czuje ze to nie moje klimaty
OdpowiedzUsuńJeszcze się zastanowię nad lekturą tej książki. 😊
OdpowiedzUsuńPewnie spodobałaby mi się, gdybym tylko miała więcej czasu... ;)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy odnalazłabym się w niej ;)
OdpowiedzUsuńSama nie wiem, do końca nie jestem przekonana.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Mimo wszystko jakoś nie mam ochoty na ten tytuł.
OdpowiedzUsuńKsiążka zbytnio nie dla mnie, ale na pewno znajdzie swoich zwolenników :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
Nie lubię, gdy bohater mnie lekko denerwuje:/
OdpowiedzUsuńnie dziwię się :) wtedy człowiek nawet mu nie kibicuje :P
UsuńRaczej nie mój gust czytelniczy, więc sobie odpuszczę :)
OdpowiedzUsuńwww.whothatgirl.pl
Wydaje się być ciekawa :)
OdpowiedzUsuńTo znała swoich zwolenników, czy nie?
OdpowiedzUsuńJakby co jestem za😍
Zołza nie za bardzo rozumiem do czego nawiązuje Twoje pytanie? :| Możesz mi bardziej wyjaśnić? ;P
UsuńZdaje się, że wdarła się literówka.
UsuńCzart, wydaje się demoniczną powieścią z historycznym tłem
Przeczytam i zobaczę, czy zgodzę się z Twoją opinią🧐🤗
Lubię takie książki, w których nie można przewidzieć tego co się wydarzy. Z chęcią ją przeczytam. ;)
OdpowiedzUsuńTeż lubię takie nieprzewidywalne historie :) mam nadzieje, że Ci się spodoba, choć są w niej elementy, które mogą denerwować :P mnie np Maks Keller wkurzał:D
UsuńTak lubię książki, które zaskakują...
OdpowiedzUsuń