Tytuł: „Za nami wszystkimi”
Autor: Marcin Dudziński
Wydawnictwo: Czarna Owca
Ilość stron: 433
Ocena: 8/10
Opis
Kontynuacja Trylogii Profanum, w której rozwiązują się losy bohaterów powieści Przeciwko bratu oraz Z moich kości.Autor: Marcin Dudziński
Wydawnictwo: Czarna Owca
Ilość stron: 433
Ocena: 8/10
Opis
Częstochowie wciąż nie dane jest zaznać spokoju. Mimo skandalu i wcześniejszych zarzutów biskup Stanisław Walter wciąż pociąga za sznurki. Jego brat, komendant miejski policji Jerzy Walter, zniknął bez śladu, a wraz z nim brutalna tajemnica jego przeszłości. Na wolności wciąż pozostaje również seryjny morderca, który terroryzował miasto w upalne lato.
W targanej żywiołami Częstochowie krzyżują się losy osób, które próbują powstrzymać panoszące się tam zło. Marek Marczuk chce za wszelką cenę odnaleźć Jerzego i powstrzymać zabójcę. Prokurator Edyta Lichota stara się prowadzić śledztwo w atmosferze coraz większych politycznych nacisków. Alicja Drylska na przekór wszystkiemu wraca do rodzinnego miasta, by ostatecznie rozprawić się z biskupem Walterem.
Żadne z nich nie wie, co ich czeka. Dni są coraz krótsze, ciemność ogarnia wszystko. Czy Częstochowa odrodzi się na nowo?
/opis pochodzi od wydawcy/
Moja opinia
„Za nami wszystkimi” jest ostatnią częścią serii Profanum, ale w mojej ocenie też najsłabszą, choć to nadal jest bardzo dobra książka, po którą warto sięgnąć. Tak jak w poprzednich tomach mamy mocny początek. Zwłoki kobiety, zabitej w bestialski sposób, umocowane do pomnika Jezusa, to moment przełomowy w książce. Zanim jednak czytelnik pozna tożsamość denatki, musi uzbroić się w cierpliwość. Nie ukrywam, ze wraz z rozwojem historii, coraz bardziej bałam się o losy bohaterów, szczególnie tych płci pięknej.
Powieść nadal kusi czytelników wciągającą fabułą, która mocno się komplikuje z każdą chwilą. W książce cały czas coś się dzieje i to utrzymuje naszą uwagę, nie pozwalając oderwać się od książki. Pojawiają się nowi bohaterowie, choć to nadal bracia Walterowie są najważniejszymi postaciami w tej historii.
Jednak mam wrażenie, że ta powieść już nie była tak mocno szokująca jak ujawnienie przewinień biskupa czy odkrycie mrocznej przeszłości komendanta. Ta część zamyka całą serię i to właśnie na tym skupił się autor. Nie znajdziemy zatem tutaj nowych wątków, ale uzyskamy odpowiedzi na nurtujące nas pytania.
Książka nadal wzbudza wiele emocji. Czujemy ten mroczny klimat przerażonego miasta i frustrację policji, która ma ograniczone możliwości działania przez polityczne zależności Kościoła i ludzi zajmujących wysokie stanowiska w strukturach rządu.
„Za nami wszystkimi” to rozliczenie się z grzechami ludzi, którzy powinni dawać innym przykład. Przytoczona historia powinna być dla nas przestrogą. Doskonale przedstawia nam jak łatwo jest wykorzystać swój autorytet, by maskować niegodziwe czyny. Warto pamiętać, że wszyscy jesteśmy tylko ludźmi i popełniamy błędy, mamy swoje słabości i nikt z nas nie jest święty.
Nawet w świętym mieście można się spotkać z diabłem w czystej postaci.
Jeśli podobały się wam poprzednie części, to zachęcam do zapoznania się z ostatnim tomem serii.
Powieść nadal kusi czytelników wciągającą fabułą, która mocno się komplikuje z każdą chwilą. W książce cały czas coś się dzieje i to utrzymuje naszą uwagę, nie pozwalając oderwać się od książki. Pojawiają się nowi bohaterowie, choć to nadal bracia Walterowie są najważniejszymi postaciami w tej historii.
Jednak mam wrażenie, że ta powieść już nie była tak mocno szokująca jak ujawnienie przewinień biskupa czy odkrycie mrocznej przeszłości komendanta. Ta część zamyka całą serię i to właśnie na tym skupił się autor. Nie znajdziemy zatem tutaj nowych wątków, ale uzyskamy odpowiedzi na nurtujące nas pytania.
Książka nadal wzbudza wiele emocji. Czujemy ten mroczny klimat przerażonego miasta i frustrację policji, która ma ograniczone możliwości działania przez polityczne zależności Kościoła i ludzi zajmujących wysokie stanowiska w strukturach rządu.
„Za nami wszystkimi” to rozliczenie się z grzechami ludzi, którzy powinni dawać innym przykład. Przytoczona historia powinna być dla nas przestrogą. Doskonale przedstawia nam jak łatwo jest wykorzystać swój autorytet, by maskować niegodziwe czyny. Warto pamiętać, że wszyscy jesteśmy tylko ludźmi i popełniamy błędy, mamy swoje słabości i nikt z nas nie jest święty.
Nawet w świętym mieście można się spotkać z diabłem w czystej postaci.
Jeśli podobały się wam poprzednie części, to zachęcam do zapoznania się z ostatnim tomem serii.
Czytałam kilka pozytywnych opinii i od dawna mam na nią ochotę :)
OdpowiedzUsuńKsiążka zbytnio mnie nie zaciekawiła, jednakże kogoś na pewno zainteresuje :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Nie znam ale książka mnie nie zaciekawiła
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie klimaty w książkach, dlatego chętnie poznam pierwszą część trylogii. :)
OdpowiedzUsuńTym razem pasuję ;)
OdpowiedzUsuńJa na razie skupiam się na reportażach z tego wydawnictwa.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Myślę, że ta książka mogłaby mi się spodobać.
OdpowiedzUsuńPrzyznaję, ze nie znam tej trylogii. Na razie raczej nie będę jej specjalnie szukać, może jak wpadnie w moje ręce.
OdpowiedzUsuńNa pewno przeczytam serię, oryginalna historia. Na plus, że osadzona w polskich realiach.
OdpowiedzUsuńLubię historie z przesłaniem ❤
OdpowiedzUsuńMam na uwadze ten cykl.
OdpowiedzUsuńNie znam serii Profanum, ale jak tylko nadarzy się okazja, to z czystej ciekawości sięgnę po pierwszy tom.
OdpowiedzUsuńMyślę, że może mi się spodobać. Muszę sięgnąć po wcześniejsze części.
OdpowiedzUsuńLektura w sam raz dla mnie :)
OdpowiedzUsuń