Tytuł: „Schronisko”
Autor: Sam Lloyd
Wydawnictwo: W.A.B.
Ilość stron: 400
Ocena: 8/10
Opis
Trzynastoletnia Elissa ma za chwilę wziąć udział w najważniejszym wydarzeniu swojego życia, Ogólnoangielskim Młodzieżowym Grand Prix w Szachach. Jednak tuż przed rozpoczęciem turnieju zostaje porwana i budzi się w podziemnej celi gdzieś w Lesie Pamięci. Elijah ma dwanaście lat, ale zna cała okolicę jak własną kieszeń. Kiedy pojawia się w celi, dziewczyna liczy na to, że jej pomoże i pójdzie na policje. Jednak chłopiec nie chce, żeby Elissa odeszła z lasu. W miarę jak zachowanie jej porywacza robi się coraz dziwniejsze, nastolatka uświadamia sobie, że ów dziwny, samotny chłopiec to jej jedyna nadzieja na przetrwanie. Próbuje go przechytrzyć i tak rozpoczyna się pełna zdradliwych pozorów gra w kotka i myszkę – a jednocześnie zawiązuje się relacja, która przesądzi o losach obojga nastolatków.
/opis pochodzi od wydawcy/
Moja opinia
Rewelacyjna książka! Aż nie chce się wierzyć, że to pisarski debiut autora!
Już sam początek jest mocny i sprawia, że czytelnik czuje się ogromnie zaintrygowany całą historią. A potem jest już tylko lepiej.
Już sam początek jest mocny i sprawia, że czytelnik czuje się ogromnie zaintrygowany całą historią. A potem jest już tylko lepiej.
Uprowadzona z turnieju szachowego Elissa, mimo kiepskiej sytuacji w jakiej się znalazła, nie poddaje się. Wykorzystuje opanowanie i logikę, którymi posługuje się w swojej ulubionej grze, aby ocenić swoje możliwości przetrwania. Gdy do jej celi wchodzi chłopak mniej więcej w jej wieku, dziewczynka widzi szansę na ratunek. Szybko się jednak okazuje, że Elijah ma wobec dziewczynki inne plany. W końcu w jego życiu pojawiła się osoba, z którą może spędzać czas i wspólnie się bawić.
Obie postacie zostały bardzo dobrze wykreowane. Współczujemy Elissie i razem z nią próbujemy zrozumieć zasady, które obowiązują w więzieniu. Elijah za to od samego początku jest dla nas postacią tajemniczą, pełną sprzeczności i nie jesteśmy w stanie odgadnąć jego intencji. Ich relacja wygląda jak pojedynek w szachach. Elissa wymyśla coraz to nowsze sposoby, by zwiększyć swoją szansę na ratunek, a Elijah dość skutecznie potrafi przewidzieć jej ruchy i w porę uniemożliwić jej ucieczkę.
Obie postacie zostały bardzo dobrze wykreowane. Współczujemy Elissie i razem z nią próbujemy zrozumieć zasady, które obowiązują w więzieniu. Elijah za to od samego początku jest dla nas postacią tajemniczą, pełną sprzeczności i nie jesteśmy w stanie odgadnąć jego intencji. Ich relacja wygląda jak pojedynek w szachach. Elissa wymyśla coraz to nowsze sposoby, by zwiększyć swoją szansę na ratunek, a Elijah dość skutecznie potrafi przewidzieć jej ruchy i w porę uniemożliwić jej ucieczkę.
„Schronisko” czuć niepewność, niepokój i grozę. Nie mogłam się od tej książki oderwać. Wywarła na mnie ogromny wpływ i wzbudziła różne emocje. Autor doskonale opisuje uczucia, które przeżywa uwięziona trzynastolatka, jej matka oraz bliscy, a także pracujący nad śledztwem funkcjonariusze policji.
A zakończenie całkowicie zmienia nasze zdanie o całej historii. To co się tutaj dzieje sprawia, że zupełnie inaczej postrzegamy zachowanie bohaterów książki. Mi przedstawiona historia na długo zostanie w pamięci.
Naprawdę genialny thriller psychologiczny! Z całego serca Wam go polecam!
Naprawdę genialny thriller psychologiczny! Z całego serca Wam go polecam!
Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję
Wydawnictwu W.A.B.!
Wydawnictwu W.A.B.!
Książka czeka już na mojej półce. Jestem jej bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie dobre debiuty. Teraz koniecznie muszę przeczytać tę książkę.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Książka czeka już na swoją kolej w mojej biblioteczce.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałabym dla samej możliwości poznania zakończenia. :)
OdpowiedzUsuńTeraz muszę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńThrillerem nigdy nie pogardzę :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie klimaty. Ciekawa jestem tego debiutu.
OdpowiedzUsuńIntrygująco piszesz o tej książce :)
OdpowiedzUsuńBardzo intrygująca recenzja. Akurat czytam "Gambit królowej" więc szachy są u mnie na czasie. Sięgnę po tę książkę jak tylko skończę obecną.
OdpowiedzUsuń