Tytuł: „Żony. Nie jesteś tą jedyną”
Autor: Tarryn Fisher
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece
Ilość stron: 392
Ocena: 10/10
Autor: Tarryn Fisher
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece
Ilość stron: 392
Ocena: 10/10
Opis
Lepiej nie patrz prawdzie w oczy. Nie jesteś tą jedyną.
Thursday jest żoną Setha. Jedną z trzech. Taki układ zawarła z mężem – może mieć inne partnerki, którym poświęca po jednym dniu w tygodniu.
Ciekawość zżera jednak kobietę od środka. Chce wiedzieć więcej – jak wyglądają, gdzie mieszkają, co lubią. Chce mieć pewność, że na ich tle wypada najlepiej.
Gdy nadarza się odpowiednia okazja, postanawia poznać pozostałe żony. To, co odkryje, zmieni jej małżeństwo na zawsze. I nie będzie już powrotu.
/opis pochodzi od wydawcy/
Moja opinia
Książki Tarryn Fisher po prostu uwielbiam. Czytałam większość jej powieści, które ukazały się na polskim rynku, i za każdym razem byłam zadowolona. Opinie o jej twórczości są jednak podzielone. Tarryn porusza tematy, które wiele z nas wolałoby przemilczeć. Jej bohaterowie nie są jednowymiarowi i zawsze pojawia się w ich charakterze jakaś skaza, ale dzięki temu są bardziej ludzcy. Nigdy nie wiem czego się spodziewać, gdy sięgam po jej kolejną powieść, ale uwielbiam tą niepewność. Autorka doskonale potrafi mnie zwodzić, powodując poczucie dezorientacji. To jednak skutecznie przyciąga mnie do wymyślonych przez nią historii i nie pozwala się od nich oderwać.
Główną bohaterką najnowszej powieści autorki jest Thursday.
Kobieta jest w związku małżeńskim z Sethem. Nie jest to jednak typowy związek, bo mężczyzna jest poligamistą i ma jeszcze dwie inne kobiety. Choć Thursday zgodziła się na taki układ, coraz bardziej ciekawi ją kim są pozostałe partnerki jej ukochanego. Ciągła zazdrość o czas, który Seth dzieli między swoje żony oraz rywalizacja z nieznanym wrogiem sprawia, że kobieta pragnie wyeliminować pozostałe kobiety. Poznaje jedną z nich i okazuje się, że jej ułożone życie już nigdy nie będzie takie jakie było. Czy kochający i troskliwy mąż to tylko pozory jakie Seth stwarza, by utrzymać przy sobie wszystkie kobiety?
Do tego dochodzi też trauma spowodowana utratą dziecka, która wpływa na poczucie wartości Thursday. Jak widać, nic w tej relacji nie jest proste.
Uwielbiam ten mętlik w głowie jaki serwuje nam autorka w trakcie czytania, gdy okazuje się, że nic nie jest takim jakim się wydawało na początku. Tarryn tworzy świetne postacie, których profil psychologiczny powoli poznajemy i ma to ogromny wpływ na nasze nastawienie do nich. Zarówno główna bohaterka, jak i postacie drugoplanowe są dopracowane i bardzo realne. Autorka bardzo dobrze potrafi manipulować naszymi uczuciami względem przedstawionych postaci. Książki autorki porównałabym do jajka z niespodzianką. Cieszy nas zarówno doskonale stworzona historia, ale najbardziej czekamy na koniec, który zawsze jest dla nas wielką niewiadomą. Ja uwielbiam jej popapranych bohaterów, to ciągłe zwodzenie czytelnika i finał, którego nie potrafię odgadnąć.
Tę książkę od kilku miesięcy mam już na półce, ponieważ przekonały mnie do niej recenzje, ale jeszcze nie się na nią nie zdecydowałam. Cieszę się, że ty również zaliczasz się do grona zadowolonych czytelników.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Mam te książkę i szczerze nie mogę doczekać się, kiedy się za nią zabiorę. 😊
OdpowiedzUsuńCzytałam jedną książkę tej autorki i byłam z niej zadowolona. Po tę też chętnie sięgnę :)
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja. Z chęcią zapisuje tytuł.
OdpowiedzUsuńFaktycznie, czytają Twoją recenzję, pomyślałam sobie, że autorka musi serwować czytelnikowi niezły mętlik w głowie. Ciekawe. Nie znam jeszcze jej twórczości. Może kiedyś sięgnę.
OdpowiedzUsuńZ takiego polecenia aż żal nie skorzystać. Nigdy nie miałam do czynienia z książkami autorki, ale z pewnością zapisuję ją na listę "do przeczytania". Mętlik w głowie, dobrze wykreowane postacie i manipulacja uczuciami - zapowiada się świetnie. :)
OdpowiedzUsuńKusząca recenzja :)
OdpowiedzUsuńFabuła nieźle pokręcona. Myślę, że książka mnie zainteresowała na tyle, żeby po nią sięgnąć ;)
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo interesująco, chętnie przeczytam. Nie czytałam jeszcze żadnej książki autorki, ale widzę, że kilka z jej dorobku mam na liście do przeczytania.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobała ta książka, miałam ogromny mętlik w głowie i nie wiedziałam co tu jest prawdą, a co nie. :D
OdpowiedzUsuńNie znam i nawet nie słyszałam
OdpowiedzUsuńA ja nie znałam tej książki
OdpowiedzUsuń