Tytuł: „Halina. Dziś już nie ma takich kobiet”
Autor: Anna Kamińska
Wydawnictwo: Literackie
Ilość stron: 472
Ocena: 7/10
Jestem osobą, która z wielką chęcią sięga po biografie. A jeśli te biografie dotyczą ludzi gór to jestem podwójnie szczęśliwa. Dzisiaj przychodzę do Was z książką o Halinie Kruger-Syrokomskiej.
Trochę interesuje się himalaizmem, lubię czytać książki poświęcone temu tematowi, znam najważniejsze polskie nazwiska wspinaczy. Jednak postać Haliny tylko przewijała się gdzież w tych książkach. Mam wrażenie, że jest ona postacią niezbyt docenioną w środowisku wspinaczy. A to błąd, bo miała ona znaczący wpływ na rozwój i osiągnięcia kobiet w górach.
Bardzo cieszy mnie, że fakt, że w końcu powstała o niej
książka i to w dodatku napisana przez Annę Kamińską. U tej autorki cenię sobie zachowanie chronologii wydarzeń, co pozwala ujarzmić chaos informacyjny. Czytelnik nie czuje się zalany datami. Powoli dowiaduje się o życiu himalaistki wszystkiego co udało się ocalić w pamięci jej bliskich i znajomych.
Z książki wyłania nam się kobieta z charakterem, która popala fajkę i lubi czasem ostro przekląć. Czy jest to walka o pozycję w męskim środowisku wspinaczy, czy jej prawdziwa osobowość? Nie wiem. Ale prawdą jest, że wówczas kobiety w górach nie były mile widziane i męskie grono było im raczej niechętne. Halina Kruger-Syrokomska razem z Wandą Rutkiewicz udowodniły, że płeć w górach nie ma znaczenia. Liczy się mobilizacja i determinacja by zdobyć górę.
Niestety najlepsze lata Haliny upłynęły w Polsce z zakazem wyjazdów. Jedna błędna decyzja, nawet nie do końca od niej zależna sprawiła, że na długie lata nie dostawała zgody na wydanie paszportu. A bez niego wyjazd na wyprawy był niemożliwy. I dlatego też, ja o jej wspinaczkach wiem niewiele.
Dla miłośników gór wysokich i fanów biografii pozycja obowiązkowa. Książkę szybko się czyta, a liczne zdjęcia doskonale oddają klimat minionych lat.
Wiem, komu polecę tę książkę. 😊
OdpowiedzUsuńPolecę tę książkę mojej znajomej. To zdecydowanie jej klimaty.
OdpowiedzUsuńCzasami sięgam po biografie, mogę dzięki nim poznać znane lub też te mniej znane osoby. Może skuszę się na tę książkę, zapowiada się ciekawie. ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka idealna dla mojego przyjaciela. 😊
OdpowiedzUsuńRzadko kiedy czytam biografię ;)
OdpowiedzUsuńTę książkę już mam w swoich planach czytelniczych :)
OdpowiedzUsuńKsiążka nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńTym razem propozycja nie dla mnie
OdpowiedzUsuńBiografie to nie jest moja dobra strona. Może kiedyś spróbuję.
OdpowiedzUsuńFajna :)
OdpowiedzUsuńWładza władzą, nie trzeba być męską żeby ją mieć. Najlepiej sprawdzają się kompetencje. Zwłaszcza, że często władzę mają osoby niżej na szczeblu, bo mają charyzmę za którą idą inni albo dobrze manipulują. Wówczas władza może nawet nie wiedzieć, że jej nie ma.
OdpowiedzUsuńHmm... W sumie i góry, i biografie lubię ^^
OdpowiedzUsuńI biografia i góry i to jeszcze kobieta - już jest ciekawie. Nie czytałam ale chętnie przeczytam. szukam takich książek. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń