Powered By Blogger

niedziela, 12 sierpnia 2018

Dziewczyna z Dzielnicy Cudów

Tytuł: „Dziewczyna z Dzielnicy Cudów”  
Autor: Aneta Jadowska  
Wydawnictwo: SQN
 Ilość stron: 320
 Ocena: 8/10
Opis 
Są przyjazne i urocze miasta alternatywne. I jest Wars – szalony i brutalny – oraz Sawa – uzbrojona w kły i pazury. Pokochasz je i znienawidzisz, całkiem jak ich mieszkańcy. 
Jak ona. Nikita. To tylko jedno z jej imion, jedna z jej tajemnic. Jako córka zabójczyni i szaleńca chce od życia jednego – nie pójść ścieżką żadnego z rodziców. Choć na to może być już za późno. 
Z Dzielnicy Cudów – części miasta, która w wyniku magicznych perturbacji utknęła w latach 30. ubiegłego wieku – zostaje uprowadzona jedna z piosenkarek renomowanego klubu Pozytywka. Sprawą zajmuje się Nikita. Trop szybko zaprowadzi ją tam, gdzie nigdy nie chciałaby się znaleźć. Na szczęście jej pleców pilnuje Robin. Czy na pewno? Kim on właściwie jest? 
                                                                                                                                           /opis z książki/



Moja opinia 

Jest to moje drugie spotkanie z twórczością Anety Jadowskiej. Wcześniej miałam przyjemność czytać „Trup na plaży” i zaśmiewałam się z dialogów i sytuacji, które nadały powieści komicznego wydźwięku. Sięgając po serię z Nikitą, oczekiwałam równie dużych dawek śmiechu. Tego w „Dzielnicy Cudów” nie znalazłam.
Ale może to i dobrze, bo życiowe doświadczenia Nikity bynajmniej do lekkich nie należały. Nic dziwnego zatem, że jest to osoba nieufna, samodzielna, stroniąca od ludzi oraz nieokazująca uczuć. Nikita to jedno z wielu imion jakimi posługuje się dziewczyna należąca do Zakonu Cieni. Jest płatnym zabójcą, szpiegiem, człowiekiem do wynajęcia. Choć określenie człowiek chyba nie jest do końca poprawne. Mimo, że ciało ma ludzkie, włada wielką siłą. Próbuje jednak trzymać swoje moce na wodzy, bo nie akceptuje tego kim jest.
Działa zawsze w pojedynkę. Przydzieleni jej partnerzy najczęściej giną. Tym bardziej jest dla niej dziwne, że Matka Przełożona Zakonu przydzieliła jej kolejnego partnera, którym jest Robin. Nikita chce się dowiedzieć, jaki plan względem niego ma Irena, ale zanim to odkryje będzie musiała rozwiązać inne zagadki. Ważniejsze. Dostała bowiem paczkę z jasnym przekazem, że jej życie jest zagrożone i dowiedziała się, że jest obserwowana. 


Podoba mi się ten mroczny i tajemniczy świat stworzony przez Anetę Jadowską. Mamy alternatywny świat znajdujący się obok realnej Warszawy. Nie jestem warszawianką, ale słyszałam opinie (wybaczcie, jeśli błędne), że Warszawa jest podzielona właśnie przez rzekę na dwie części, prawobrzeżną i lewobrzeżną, a wśród mieszkańców trwa spór, która z nich jest lepsza. W książce Jadowskiej również jest podział, który wyznacza Wisła. Mamy Wars, gdzie toczy się życie, choć nie zawsze jest bezpiecznie i Sawę, która zachowała dużo zieleni, ale praktycznie żadnego życia, poza bestiami i potworami z dużą ilością kłów i pazurów. Bardzo fajnie autorka oddała klimat lat 30tych ubiegłego wieku, który możemy odnaleźć w Warsie. 
W powieści znajdziemy też postacie magiczne jak wilkołaki, berserki czy wiedźmy, choć trochę byłam zawiedziona, że jest ich tak mało na kartach książki. 

O przeszłości Nikity też dowiadujemy się stopniowo, a dziewczyna ewidentnie nie lubi mówić o sobie. Ma w mieście kilka zaufanych osób, które pomagają jej zdobyć informacje, ale raczej utrzymuje te znajomości, bo są jej przydatne niż z potrzeby serca. W ogóle o uczuciach Nikita wie mało, prawie nic. A jednak nie da się jej nie lubić. Jest silną, pewną siebie osobą, która wie czego chce i uparcie dąży do celu. To ona pokazuje nam, gdzie nie warto się zapuszczać i jak traktować ludzi w Warsie. Bez niej pewnie byśmy zginęli. 

W powieści znajdziemy czasem dosadny język. Jednak nie razi on za bardzo, za to dobrze oddaje klimat niebezpiecznego i brutalnego miasta oraz bezwzględnych ludzi, którym przyszło w nim żyć. 
 Książkę czyta się szybko i z ciekawością. Mamy tutaj wiele zagadek do rozwiązania i intryg, które są dla nas niejasne, nawet po zakończeniu powieści, więc koniecznie trzeba sięgnąć po tom 2 i 3 przygód Nikity. Jestem bardzo ciekawa jaką przeszłość skrywa przed nami Robin i dlaczego życie Nikity stworzone jest na tajemnicach. 
Polecam książkę osobom lubiącym pełne intryg i tajemnic powieści z dużą ilością akcji, nutką magii i dobrze wykreowanymi postaciami.

Książkę przeczytałam dzięki portalowi Czytam Pierwszy.


6 komentarzy:

  1. Jeszcze nie czytałam żadnej książki autorki, ale może właśnie zacznę od tej, bo lubię takie klimaty. ;0

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam całą trylogię i moja relacja z nią jest nie najlepsza. Tom pierwszy to było takie "meh", drugi mnie mocno wynudził (Nikita non stop jęczała i narzekała. :D), dopiero trzeci trochę podratował sytuację, bo i klimat był przyjemniejszy, i narracja. Zdecydowanie wolę "Trupa" oraz "Złodzieja dusz", chociaż teoretycznie technicznie ten drugi wypada gorzej od "Nikity".

    OdpowiedzUsuń
  3. "Złodzieja dusz" jeszcze nie czytałam, a czytając "Trupa" nieźle się uśmiałam :P ale podoba mi się klimat panujący w Nikicie :) Może lepszy jest w "Złodzieju dusz" nie przeczę, może się kiedyś przekonam. Właśnie wczoraj zaczęłam "Diabelski młyn" :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ją u siebie na półce, więc pewnie niebawem się za nią wezmę ;).
    http://demoniczne-ksiazki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię styl Jadowskiej i "Dziewczyna z Dzielnicy Cudów" bardzo mi się podobała. Napewno sięgnę po następne tomy. ;)
    Pozdrawiam, Hayles

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że tutaj jesteś!
Zostaw po sobie ślad, a na pewno Cię odwiedzę.
Podziel się swoją opinią :)