Tytuł: „Iskra bogów. Nie kochaj mnie”
Autor: Marah Woolf
Wydawnictwo: Media Rodzina
Ilość stron: 448
Ocena: 5/10
Opis
Nastoletnia Jess marzy o tym, by wreszcie odpocząć w wakacje. Na górskim obozie spotyka jednak Caydena, chłopaka o szmaragdowych oczach, któremu udaje się ją zauroczyć. Problem w tym, że Cayden to… tytan Prometeusz, któremu Zeus w każdym stuleciu pozwala stanąć do walki o śmiertelność. Czy Cayden odniesie zwycięstwo? I czy Jess zdoła ocalić swoje serce?
Iskra bogów to Percy Jackson dla dziewczyn – zderzenie współczesności i mitologii, od którego nie sposób się oderwać!
/opis pochodzi od wydawcy/
Moja ocena
Romans z elementami mitologii greckiej brzmi bardzo zachęcająco. I właśnie to sprawiło, że zaciekawiła mnie historia Jess i Caydena, którą poznamy w serii „Iskra Bogów”.



Na plus zdecydowanie zasługuje rodzeństwo bogów: Atena i Apollo. Sposób bycia, żarty, przenikliwość oraz bijąca od nich mądrość sprawiła, że to oni uratowali tę powieść. Również Hermes, posłaniec bogów, zyskał moją sympatię. Opisywał on, dość subiektywnie, wydarzenia, które obserwował podczas zawodów. Był boskimi uszami i oczami. Jego spostrzeżenia, dość szybko nam wyjaśniły jakie zadanie stoi przed Prometeuszem. W ogóle bogowie w tej powieści zostali przedstawieni bardzo ludzko. Mają nadal boskie przymioty takie jak nieśmiertelność, piękny wygląd i bijący od nich blask, ale nie są wszechwiedzący i widać, że ludzie zostali stworzeni na ich podobieństwo.
Narracja prowadzona jest z dwóch punktów widzenia. Jednym z narratorów jest Jess, opisująca wydarzenia i towarzyszące jej przy tym emocje. Drugim jest Hermes, którego zapiski są podsumowaniem wydarzeń by móc zdać Zeusowi relację z boskich zawodów, których Cayden jest graczem. Dzięki takiemu rozwiązaniu powieść czyta się bardzo szybko, a odpowiedzi na nurtujące nas pytania pojawiają się w odpowiednim czasie.

Za egzemplarz do recenzji bardzo dziękuję
Wydawnictwu MEDIA RODZINA!
Niekiedy właśnie mam ochotę na młodzieżowe książki. Będę miała tę serię na oku.
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie, czy jest na bazie mitologi, czy raczej dryfuje wraz z wyobraźnią?
OdpowiedzUsuńI jedno i drugie. Wiele postaci i wudarzeń jest zgodne z naszą znajomością mitologii, ale autorka również stworzyła postacie, których z przekazów nie znamy. Jednak układa się to w logiczną całość ;)Wątek bogów to jedyne co mi się w tej książce podobało;)
UsuńDawno już wyrosłam z takich okładek 😉
OdpowiedzUsuńz okładek to ja też :P w sumie z treści również :P skusiłam się tą mitologią i na tym tle nie było źle ;) gorzej z tym romansem :/
UsuńŚwietna recenzja, ale to już chyba nie mój target wiekowy. 😊
OdpowiedzUsuńOch, obawiam się, że to może być książka, na którą jestem już trochę za stara, więc odpuszczę sobie lekturę.
OdpowiedzUsuńwww.kulturalnameduza.pl
A ja lubię taką tematykę, więc chętnie zapoznam się z tą serią :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
Jakiś czas temu było głośno o tym tytule i nawet chciałam po nią sięgnąć, ale na razie do tej pory tego nie zrobiłam. Obawiam się trochę tego romansu.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Chyba nie dla mnie, raczej rzadko czytam fantastykę ;) Chociaż czasem mi się zdarza, ale jednak fabuła mnie aż tak nie zainteresowała.
OdpowiedzUsuńWydaje się ciekawa. Muszę podsunąc tę książkę córce :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z nawiazaniem do mitologii
OdpowiedzUsuńEch, można się podszkolić z mitologii, ale chyba faktycznie dla młodszych czytelników :)
OdpowiedzUsuńMam 1 tom, ale jeszcze nie czytałam :)
OdpowiedzUsuńRaczej przecietniak, a ja na razie poluję w te pewniejsze tytuły ;)
OdpowiedzUsuń