Tytuł: Banda niematerialnych szaleńców
Autor: Maria Krasowska
Wydawnictwo: SQN
Ilość stron: 384
Ocena: 7/10
Autor: Maria Krasowska
Wydawnictwo: SQN
Ilość stron: 384
Ocena: 7/10
O książce
Danny Moon jest synem niewyobrażalnie bogatych archeologów. Jako jedynak i oczko w głowie rodziców jest niesamowicie rozpieszczony. Podróżuje z rodzicami po świecie, co wiąże się z pobieraniem nauk od guwernantek.
Danny uwielbia trzy rzeczy: gorzką czekoladę i grę w Monopoly i ciemność, a nienawidzi guwernantek, nudy i jeszcze raz guwernantek. I dlatego obmyśla coraz to nowsze sposoby by się ich pozbyć. Po odesłaniu 31 guwernantki, rodzice chłopaka postanawiają wysłać go do rodziny w Polsce (mama Dannego jest polką). Danny nie jest zachwycony, ale uznaje, że wszystko jest lepsze niż użeranie się z guwernantkami (nawet publiczna szkoła w Warszawie). Jego wyobrażenia szybko zderzają się z brutalną rzeczywistością, ale przetrwać trudną sytuacje pomaga mu jego kuzynka Aneta i duch pirata. Tak, tak duch. Gdy jednak ten pewnego razu zostaje uwięziony w lustrze znajdującym się w pokoju nastolatka, Danny i Aneta postawiają wyjaśnić przyczynę takiego stanu rzeczy. Wyruszają nocą na cmentarz i rozpoczynają swoje śledztwo. Jeszcze nie wiedzą w jakie kłopoty się wpakowali.
Danny uwielbia trzy rzeczy: gorzką czekoladę i grę w Monopoly i ciemność, a nienawidzi guwernantek, nudy i jeszcze raz guwernantek. I dlatego obmyśla coraz to nowsze sposoby by się ich pozbyć. Po odesłaniu 31 guwernantki, rodzice chłopaka postanawiają wysłać go do rodziny w Polsce (mama Dannego jest polką). Danny nie jest zachwycony, ale uznaje, że wszystko jest lepsze niż użeranie się z guwernantkami (nawet publiczna szkoła w Warszawie). Jego wyobrażenia szybko zderzają się z brutalną rzeczywistością, ale przetrwać trudną sytuacje pomaga mu jego kuzynka Aneta i duch pirata. Tak, tak duch. Gdy jednak ten pewnego razu zostaje uwięziony w lustrze znajdującym się w pokoju nastolatka, Danny i Aneta postawiają wyjaśnić przyczynę takiego stanu rzeczy. Wyruszają nocą na cmentarz i rozpoczynają swoje śledztwo. Jeszcze nie wiedzą w jakie kłopoty się wpakowali.
„Do dzieła, wierni towarzysze! Wybij zęby, rąbnij w czachę, sparaliżuj wroga strachem!”
Moja opinia
O wiele więcej sympatii zyskała w moich oczach jego kuzynka Aneta, ale i tak najlepiej wykreowanymi postaciami były pojawiające się w książce duchy. Pirat Czarnobrody, szpieg Milady, trucicielka Dobromira to były postaci, które tworzyły klimat tej książki i nadawały jej zabawnych elementów.
Warto wspomnieć, że duchami po śmierci zostawali ci ludzie, którzy za życia tak mocno nagrzeszyli, że bali się czekającej ich kary. Woleli spędzić wieczność w niematerialnej postaci niż smażyć się w ogniu piekieł. Dlatego trochę mnie dziwią motywacje Dannego, który bezwzględnie postanawia im pomóc. Mam wrażenie, że za chęcią uwolnienia kapitana Czachy z lustra w jego pokoju, przemawiał fakt, że duch pomagał mu w szkole na sprawdzianach, kartkówkach i podczas odpowiedzi. Aneta miała więcej wątpliwości co do angażowania się w tą niebezpieczną przygodę, ale ostatecznie jako jedna z nielicznych osób, która widzi duchy uznała, że może to jest jej przeznaczenie.
W powieści pojawia się również wątek miłosny (bo jak by inaczej mogło być w książce gdzie bohaterowie są w wieku gdy hormony buzują), ale autorka zbyt mocno się na nim nie skupia, bo i nie ma czasu. Akcja powieści galopuje coraz bardziej, niebezpieczne sytuacje się mnożą, w takich warunkach nie ma czasu na miłość.
Książka, pomimo irytującego Danny’ego, była bardzo przyjemną lekturą i miło spędziłam z nią czas. Zabawne dialogi oraz przemyślenia, mnogość postaci, ciągłe zwroty akcji zapewniały stałą dawkę wrażeń i utrzymywały zainteresowanie lekturą.
zabawny, dlatego książkę czyta się bardzo szybko.
Powieść przeczytałam dzięki portalowi Czytam Pierwszy.
Fabuła ciekawa, aczkolwiek wydaje mi się, że za stara jest na tę pozycję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ostatnio sporo się słyszy o tej książce i chciałabym ją przeczytać. :)
OdpowiedzUsuńDokładnie takie książki kiedyś czytałam nałogowo. Teraz już chyba jestem na nie za stara.
OdpowiedzUsuńNie wiem czy to dla mnie pozycja ale kto wiem, może w wolnej chwili sięgnę po nią :)
OdpowiedzUsuńLubię takie książki i może kiedyś sięgnę, jak znajdę czas ;)
OdpowiedzUsuń