Powered By Blogger

sobota, 4 listopada 2017

Lata powyżej zera



Tytuł: Lata powyżej zera
Autor: Anna Cieplak
Wydawnictwo: Znak
Ilość stron: 269
Ocena: 5/10
 
Książka zaciekawiła mnie oryginalną promocją prowadzoną przez wydawnictwo Znak oraz niebanalna okładką przedstawiającą widok jaki pamiętam z dzieciństwa, czyli wysokie, szare bloki z wielkiej płyty. Fakt, że autorka jest z mojego rocznika tylko utwierdził mnie w przekonaniu, że powinnam sięgnąć po tę książkę. I tak zrobiłam.
„Powieść o pierwszym pokoleniu, które nie pamięta PRL-u, i ostatnim urodzonym bez smartfona w ręku.”

„W dziwnej krainie zwanej Polską, na pograniczu Zagłębia i Śląska, w mieście Będziniu, w czasach Gadu-Gadu i Paktofoniki żyje pewna dziewczyna i wiedzie tak samo zajebiste / jprdl życie jak wszyscy, którzy wtedy w nie wchodzili.

To manifest pokolenia, które zaczęło kumać, co się dzieje, mniej więcej w pamiętnym roku zerowym, gdy w Rosji Jelcyn zamienił się w Putina, gdy z okna bloku spadł na ziemię Magik, ale mimo to świat się nie skończył, choć miał się skończyć, a zamiast tego tak naprawdę się zaczął.”
/Ziemowit Szczerek/

Czytając tę książkę odbyłam sentymentalną podróż do dzieciństwa i wczesnych lat młodości. I choć będąc nastolatką śmiałam się jak dorośli używali wyświechtanego zwrotu: „Ja w twoim wieku…” lub „Za moich czasów…”, łapię się na tym, że powielam ich zachowanie, więc teraz mogę się śmiać sama z siebie.
Przypomniałam sobie jakie zespoły były kiedyś modne i odhaczałam, których słuchałam. A, że jestem osobą sentymentalną, to do dzisiaj mam słabość do The Kelly Family i panów z długimi włosami. Prowadziłam, jak każdy w mojej klasie, „Złote myśli” i dawałam wszystkim żeby się wpisali. PaMięTaM rÓwNiEż JaK bArDzO iRyTuJąCe ByŁo CzYtAnIe TeKsTu PiSaNeGo W tEn SpOsÓb, a ogromna liczba osób, wzięła sobie za punkt honoru sprawdzić pokłady mojej cierpliwości w tej kwestii. Rozważania nad wyższością kaset magnetofonowych nad płytami CD, choć ja miałam tylko walkmana więc nie bardzo miałam ci rozważać. Rozmowy na Gadu-Gadu i ustawianie takich statusów, żeby chłopak, który mi się podobał sam rozpoczął rozmowę (zazwyczaj działało), tapetowanie ścian pokoju plakatami ulubionych zespołów z takich pism jak Bravo, Bravo Girl czy Popcorn, puszczanie sobie tak zwanych ‘strzałek’ lub ‘głuchaczy’, bo smsy były za drogie, i urządzanie zawodów, kto dłużej wytrzyma. Na każdej stronie książki, kolejne wspomnienia. Bardzo mi się to podobało.
Autorka naszpikowała przemyślenia Anity barwnymi porównaniami. Na początku bardzo mi się to podobało, ale z czasem zaczęło męczyć. Łapałam się na tym, że kończąc czytać zdanie, zapominałam co było na jego początku. Podobnie było z dygresjami. Pojawiały się na każdym kroku i stanowczo utrudniały śledzenie opisywanej historii. Może był to celowy zabieg, aby pokazać natłok myśli w głowie nastolatki, ale mnie zniechęciło. Język, jakim posługuje się główna bohaterka, jest bardzo bogaty, ale Anita umie przeklinać i często tę umiejętność manifestuje. Jej życiowe wybory są dla mnie niezrozumiałe, przez co nie jestem w stanie się z nią utożsamiać. Pozytywnym elementem jest otwarte zakończenie, które daje szansę poprowadzić historię wedle własnego uznania i oczekiwań.
Rozczarowałam się tą książką. Liczyłam na coś naprawdę dobrego, a moim zdaniem książka była słaba. Ratuje ją tylko to, że jest tam mnóstwo odniesień do mojej młodości, a ja jestem sentymentalna. Książka raczej nie spodoba się młodszym czytelnikom. No chyba, że sięgną po nią jako po ciekawostkę, by porównać dzisiejsze realia z życiem ich rodziców. 

2 komentarze:

  1. Mam ogromną ochotę na tę książkę. Dużo szumu wokół niej było a autorka jest również moną rówieśnicą ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Może Tobie się spodoba, b mnie kompletnie nie porwała. Jestem rozczarowana nia, bo miałam wobec niej duże oczekiwania :(

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że tutaj jesteś!
Zostaw po sobie ślad, a na pewno Cię odwiedzę.
Podziel się swoją opinią :)